MŚ w podnoszeniu ciężarów. Zawodniczka z Piekar Śląskich powalczy o dziesiątkę

Aż trudno uwierzyć, że jeszcze dwa lata temu Krzysztof Zwarycz stanął na podium mistrzostw świata. Podczas zawodów w Anaheim zdobył srebrny medal w kategorii 85 kg i wydaje się, że był to szczyt jego możliwości.

Radość ze zmiany kategorii wagowych była ogromna, ale przedwczesna, bo choć sztangista Budowlanych Opole twierdził, że 81 kg jest dla niego idealna, to potwierdza to jedynie na arenie krajowej. W międzynarodowym towarzystwie dźwiga na powtarzalnym, niskim poziomie. Po 11. miejscu na mistrzostwach Europy w gruzińskim Batumi, wczoraj finiszował na 16. pozycji na mistrzostwach świata w tajlandzkiej Pattayi.

Zwarycz zaczął od wyrwania 150 kg i na tym ciężarze się zatrzymał, bo 153 kg dwukrotnie okazało się za ciężkie. W podrzucie spisał się nieco lepiej, bo do 182 kg dołożył 185 kg, ale 189 kg okazało się za ciężkie. Polak powtórzył wynik ze wspomnianych ME, lecz 335 kg to na pewno nie wynik jego marzeń.

O wyższe miejsce powinna dziś powalczyć Jolanta Wiór. Od 13.00 sztangistka Andaluzji Piekary Śląskie rywalizować będzie w kategorii 71 kg i chciałaby sobie sprawić prezent urodzinowy. Wczoraj reprezentantka Polski skończyła 24 lata. – Jola zadeklarowała, że w dwuboju uzyska 215 kg, co uprawniło ją do rywalizacji w grupie A. Jej start będzie więc transmitowany w telewizji, co już jest sporym wyróżnieniem – powiedział prezes i trener piekarskiego klubu, [Jacek Mazur]. – Byłem świadkiem ostatniego sprawdzianu i widziałem jak Jola wyrwała 90 i podrzuciła 110 kg. Od tych ciężarów powinna zaczynać dzisiejszy start. Wiele jednak będzie zależało, jak się będzie czuła. Wierzę, że zaprezentuje się z dobrej strony, uplasuje się w czołowej dziesiątce i zdobędzie punkty w rankingu olimpijskim – dodał prezes Mazur.
Dodajmy, iż Wiór, która od 2012 roku nie schodzi z podium mistrzostw Polski, od niedawna wspierana jest przez firmę Węglokoks Kraj, co daje duży komfort w przygotowaniach do zawodów.
Na razie na MŚ równych sobie nie mają Azjaci, którzy dominują praktycznie w każdych kategoriach, bijąc rekord za rekordem. Obecność na podium przedstawiciela Europy czy Ameryki należy traktować jako niespodziankę sporych rozmiarów.

 

Zobacz jeszcze: Rozmowa z Krzysztofem Zwaryczem, sztangistą Budowlanych Opole

Zwarycz: Limit pecha wyczerpałem

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ