Nie Ruch a GieKSa

GieKSa zagra z Piastem. Wtorek był pierwszym dniem treningów Piasta podczas ligowej przerwy. Tak, jak w przeszłości, tak i teraz gliwiczanie rozegrają sparing, jednak tym razem rywalem nie będzie Ruch Chorzów.


Współpraca na linii Piast – Ruch była silna w ostatnim czasie i nie chodzi tylko o rozgrywanie przy Okrzei meczów przez „Niebieskich”. Także o wzajemne sparowanie, gdy tylko taka okazja się nadarzała. Tak było latem, tak było i miesiąc temu, gdy przy Cichej 6 gliwiczanie wygrali z Ruchem 3:0. W minioną sobotę Ruch pożegnał Gliwice, ostatnim meczem z Pogonią, a okazuje się, że przynajmniej na razie zmieniono tradycję sparingową, bo Piast nie zagra czwartego meczu kontrolnego z „Niebieskimi” w tym roku.

Rywal podczas aktualnej przerwy ligowej okazał się… sąsiadem chorzowian. W sobotnie przedpołudnie bowiem gliwiczanie zagrają z GKS Katowice. Mecz odbędzie się na stadionie pierwszoligowca przy ul. Bukowej o godzinie 11:00. Nie wiadomo jeszcze czy będzie transmitowany przez klubowe media.

Kwartet na zgrupowaniach

Z pewnością trener Aleksandar Vuković potraktuje ten mecz, tak jak ostatni sparing z Ruchem we wrześniu. Będzie to typowe utrzymanie rytmu meczowego i szansę gry otrzymają zwłaszcza ci piłkarze, którzy ostatnio grali mniej. Wymuszonych zmian i tak byłoby sporo, bowiem wciąż do zdrowia dochodzi napastnik Kamil Wilczek, a w ostatnim meczu w Lubinie zmieniony został z powodu urazu Jorge Felix.

– Mam nadzieję, że to nic poważnego – mówił po remisie z Zagłębiem „Vuko. Na zgrupowaniu reprezentacji Polski przebywa pomocnik Patryk Dziczek. Z kolei obrońcy Ariel Mosór i Arkadiusz Pyrka trenują z reprezentacją młodzieżową. Z kolei Gabriel Kirejczyk został powołany do reprezentacji Polski do lat 20.

Szczepański jak Krykun?

Trener Vuković niedawno chwalił zmienników i podkreślał, że Piast to nie tylko jedenastu piłkarzy, a każdy musi być gotowy, żeby pomóc drużynie. – Mamy więcej opcji, będę to powtarzał. Mamy duże grono zawodników z którego możemy korzystać – mówi Vuković. Tak było ostatnio z Tomaszem Mokwą, Tomasem Hukiem, Tomem Hateleyem. Coraz więcej drużynie zdaje się dawać Miłosz Szczepański.


Czytaj także:


Pomocnik pozyskany już po zamknięciu okna transferowego, stał się pierwszym wchodzącym z ławki, ale kto wie, czy wkrótce nie zacznie w wyjściowym składzie. Szczepański zaliczył cztery mecze w ekstraklasie (łącznie 98 minut przyp. red) i jeden występ w Pucharze Polski z golem przeciwko Wieczystej Kraków. Podobną drogę niedawno przeszedł inny letni nabytek, czyli Serhij Krykun, który z rezerwowego stał się wyróżniającym zawodnikiem wyjściowego składu.


Na zdjęciu: Miłosz Szczepański daje coraz więcej drużynie Piasta.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus