W Płocku zawsze to samo: teraz odchodzi ośmiu

Z zespołu odchodzi ośmiu zawodników – w Płocku wymiana przynajmniej połowy drużyny to już niepisana tradycja. Kończącą się umowę z klubem przedłużył koncern PKN Orlen.

Po 15 latach z Płockiem żegna się kapitan drużyny Marcin Wichary. – Chciałbym podziękować rodzinie za wsparcie, drużynie, z którą tworzyliśmy historię, sztabowi szkoleniowemu i oczywiście wam – wspaniałym kibicom. Mam jedną ogromną prośbę, widzicie tych ludzi, waszym obowiązkiem jest ich wspierać, a oni będą na parkiecie dawali dla was sto procent z siebie – łamiącym się głosem mówił urodzony w Zabrzu 39-letni „Wichura”.

Prawdopodobnie odejdzie z klubu – miał pracować z bramkarzami drugiej drużyny, ale zabrakło na to pieniędzy… Oprócz Wicharego z Wisły odchodzą także węgierski bramkarz Adam Borbely, Hiszpan Nacho Moya, Bośniak Marko Tarabochia, Serb Nemanja Obradović i Rumun Dan Racotea (Veszprem) oraz reprezentant Polski Tomasz Gębala (obecnie leczy zerwane po raz kolejny więzadło krzyżowe). Wolną rękę dostał obrotowy Mateusz Piechowski; trener Sabate widzi go w składzie, ale… „na tę chwilę nie jesteśmy w stanie zaproponować mu umowy na oczekiwanym poziomie” – przyznał prezes Wisły Robert Czwartek.

To był mimo wszystko dobry sezon dla „nafciarzy”, a na pewno lepszy niż dwa poprzednie. Co prawda nie zrealizowali żadnego ze stawianych celów, mieli słaby start (przegrali w lidze m.in. z Górnikiem Zabrze), ale potwierdzili, że wciąż są drugim po Vive zespołem w kraju. Wisła awansowała do Top 16 Ligi Mistrzów, była finalistą Pucharu Polski i zdobyła srebrne medale w superlidze. Przed rokiem płocczanie byli „tylko” wicemistrzem kraju.

Feta w Gwardii Opole. Trener szczęśliwy i dumny, a prezes… się pożegnał

– Przytoczę słowa Xavi Sabate, że dziś Orlen Wisła to zupełnie inny zespół niż dziesięć miesięcy temu. A ostatnie mecze z naszym odwiecznym rywalem to sportowe spektakle, w których graliśmy jak równy z równym – przekonywał czwartek.

Dumny z zespołu był prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Dziękuję za sezon pełen emocji, walki, bardzo trudny, ale dający nadzieję na przyszłość. Widać, że wykluwa się silna drużyna. Przeżyliśmy wspaniałe momenty, awans do Top 16, walkę jak równy z równym w meczach z Vive. Dziękuję za to, co na parkiecie i za to, co na trybunach – powiedział.

W nowym sezonie do drużyny dołączą 37-letni chorwacki bramkarz Ivan Stevanović (ostatnio szwajcarski Kadetten Schaffhausen), hiszpańscy rozgrywający 30-letni Niko Mindegia (Chambery) i o 2 lata młodszy Alvaro Ruiz (Fenix Tuluza) oraz 26-letni chorwacki obrotowy Leon Susnja (PPD Zagrzeb). Prezes Czwartek zapowiedział, że Wisła szuka jeszcze dwóch rozgrywających na lewą stronę.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ