PHL. Okazały plon Zagłębia Sosnowiec. Ważna wygrana JKH

Następny1 z 4
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Weekendowy plon hokeistów Zagłębia jest okazały, bo przecież z Krakowa przywieźli komplet punktów, zaś na własnym lodzie wygrali z faworyzowanym GKS-em Katowice 3:2. Z meczu na mecz sosnowiczanie prezentują się coraz lepiej i na pewno będą groźni dla najlepszych. W niedzielę pojawili się na lodzie mocno zmobilizowani. Podobnie była zmotywowana ekipa z Katowic, bo chciała „odkupić grzechy” za porażkę na własnym lodzie z Unią. Oba zespoły od pierwszego gwizdka nie zamierzały się oszczędzać i atakowały z pasją. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli sosnowiczanie. W 14 min Błażej Salamon uderzył mocno i Robin Rahm odbił krążek przed siebie. Dominik Nahunko nie miał kłopotów z umieszczeniem go w siatce. Niespełna 2 min później Jakko Turtiainen wyrównał. W 18 min Łukasz Podsiadło miał okazję wpakować krążek do pustej bramki. Chwilę później w takiej samej sytuacji znalazł się Marcin Kolusz, ale również spartaczył.

W 25 min gospodarze przez 57 sek. mieli grać w 5 na 3, jednak nawet nie zagrozili rywalowi. Na początku 29 min Tomasz Kozłowski powędrował do boksu kar po problematycznym faulu. 21 sek. później popisową akcję przeprowadził pierwszy atak i Kolusz tym razem nie dał Rafałowi Radziszewskiemu szans. Gospodarze szukali okazji na wyrównanie. W 35 min Danił Orechin dwa razy silnie uderzał z bliskiej odległości, ale za każdym razem Rahm interweniował.

Jednak w końcu Rosjanin wpisał się na listę strzelców; otrzymał krążek w środku tercji rywali i natychmiast uderzył. Krążek mknął z taką szybkością, że mało kto zauważył kiedy wpadł do bramki. Najbardziej chyba zdziwiony był Rahm. To była najbardziej emocjonująca tercja, pełna zwrotów akcji. W 58 min Nahunko powędrował na ławe kar i „Radzik” przeżył prawdziwe oblężenie. A na 3 sek. przed końcem Nahunko wyjeżdżający z kary o mało co nie zdobył gola. O wszystkim miała zadecydować dogrywka, a w niej po błyskawicznej akcji Filipa Stoklasy drugiego gola w tym meczu zdobył Nahunko.

ZAGŁĘBIE SOSNOWIECGKS KATOWICE 3:2 (1:1, 0:1,  1:0, 1:0) po dogrywce

1:0 – Nahunko – Salamon – Kaluża (13:35), 1:1 – Turtiainen – Jaśkiewicz – Salmi (15:27), 1:2 – Kolusz – Da Costa – Pasiut (28:30, w przewadze), 2:2 – Oriechin – Karczocha – Garszyn (44:03), 3:2 – Nahunko – Stoklasa (62:24).

Następny1 z 4
Użyj strzałek ← → do nawigacji