Po to się gra. Podstawski w Ruchu. W głowie tylko Bergamo

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Po to się gra

Podolski lubi grać
Fot. Marcin Bulanda / PressFocus

Ważny jest każdy mecz. Ale jasne, taka wygrana w derbach szczególnie cieszy. Chodzi o te emocje dla ludzi, dla tych kibiców którzy przyszli na stadion. Za nami 122 Wielkie Derby Śląska, raz się wygrywa, raz nie. Teraz wynik jest po naszej stronie. Ja cieszę się na swój sposób, mam 38 lat, a dalej mogę przeżywać w związku z graniem w piłkę taki emocje. Wielu moich kolegów jest już na emeryturze, robi coś innego, a ja dalej mogę spełniać swoje marzenie i grać przy takich kibicach przy pełnym stadionie. Po to się gra w piłkę, żeby grać w takich spotkaniach, a jeszcze zdobyć zwycięskiego gola. Byłbym głupi gdybym powiedział, że po takim spotkaniu nie jestem zadowolony! Zobaczymy jak to wszystko będzie, jak to wszystko się ułoży. Mamy jedną wygraną i trochę wyskoczyliśmy w tabeli, ale kolejna porażka sprawi, że znowu jesteś na dole. Cała tabela jest mocno spłaszczona. Taka to liga, że jest ciasno i trzeba walczyć do końca. Tamten sezon pokazał, jak było. Na początku u góry była Wisła Płock i Widzew, a jak się skończyło to pamiętamy; jedna drużyna spadła, a druga była na dole. To jest piłka i liga. Nie możemy powiedzieć, że wygraliśmy derby i teraz gramy o puchary – powiedział Lukas Podolski, zawodnik Górnika Zabrze. Więcej w „Sporcie”


Podstawski w Ruchu

Tomas Podstawski
Tomas Podstawski Fot. Adam Starszyński/Pressfocus.pl

Chorzowianie pozyskali drugiego w ostatnich tygodniach piłkarza. Po Miłoszu Kozaku szeregi beniaminka zasilił dobrze znany w ekstraklasie Tomas Podstawski. Środkowy pomocnik związał się z Ruchem kontraktem obowiązującym do końca czerwca przyszłego roku z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Więcej w „Sporcie”


W głowie tylko Bergamo

W głowie tylko Bergamo
Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus

Co by nie mówić – Raków zaprezentował się beznadziejnie na tle ekipy Kazimierza Moskala. Trudno znaleźć usprawiedliwienie dla zawodników trenera Dawida Szwargi. Szczególnie że mieli kilkanaście dni przerwy i sparing z GKS-em Katowice, aby poprawić elementy, które nie wychodziły. W dodatku ŁKS w zasadzie powinien być przetarciem dla mistrza Polski przed zdecydowanie trudniejszym meczem, jakim niewątpliwie będzie pojedynek w Bergamo. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze we wtorkowym numerze „Sporcie”:

  • Michał Probierz selekcjonerem reprezentacji Polski, a Marcin Brosz szkoleniowcem młodzieżówki?! To prawdopodobny scenariusz na najbliższe dni
  • Prezes Wisły wciąż żyje wiarą w trenera i piłkarzy. Rozum podpowiada, że wypadałoby nimi wstrząsnąć…
  • Piłkarze z Sosnowca opuścili w końcu strefę spadkową
  • GKS Tychy udowadnia, że stawianie na 20-latków zdaje egzamin
  • W Lidze Mistrzów kapitan reprezentacji Polski zadebiutował ponad 12 lat temu. Gra w niej do tej pory nieprzerwanie
  • Drużyny z Francji, Niemiec, Włoch i Anglii powalczą o fazę pucharową, a jeden z tych zespołów europejską przygodę zakończy jeszcze w tym roku
  • Real Madryt wygrywa nawet jeśli Jude Bellingham nie strzela
  • Finał Diamentowej Ligi w Eugene. Natalia Kaczmarek dzielnie walczyła na 400 m, ale ostatecznie przegrała z mistrzynią świata z Budapesztu, Dominikanką Marileidy Paulino

Fot. Tomasz Kudala / PressFocus