Pojedynek kolejki. Wartość asystentów

Paweł Wszołek i Joel Pereira należą do takiego typu zawodników, który jest pożądany przez szkoleniowców w każdym klubie ekstraklasie.


Pojedynek kolejki Paweł Wszołek – Joel Pereira

Zarówno Legia Warszawa, jak i Lech Poznań słyną z tego, że z prawej flanki nie brakuje im mocnych stron.

Różne starty karier

Nie bez powodu piłkarze ci grają w klubach, które w naszym kraju zaliczane są do potentatów, choć drogi ich karier wiodły do aktualnych miejsc zatrudnienia zupełnie inaczej. Piłkarz pochodzący z Tczewa debiutował na najwyższym poziomie rozgrywkowym w 2010 roku, jako 18-latek, w barwach Polonii Warszawa.

Gdy miał lat nieco ponad 20 wyszedł w pierwszym składzie na mecz reprezentacji Polski przeciwko Anglikom, na Stadionie Narodowym w Warszawie. Pereira, z kolei, w takim samym wieku mógł tylko pomarzyć o takim spotkaniu.

Wprawdzie wcześniej, jako 15-latek, został powołany do reprezentacji Portugalii U-16 i wystąpił u boku takich zawodników, jak m.in. Goncalo Guedes czy Ruben Neves, ale to była jego jedyna przygoda z narodowym zespołem. A teoretycznie start do dużej kariery miał od Pawła Wszołka łatwiejszy, bo już jako 11-latek został piłkarzem juniorskich zespołów wielkiego FC Porto. Nigdy jednak w pierwszym zespole „Smoków” nie zagrał.

Mocne kluby

Niedługo po debiucie w serniorskiej reprezentacji Polski, latem 2013 roku, Wszołek zdecydował się na pierwszy zagraniczny wyjazd. Za darmo przeszedł z Polonii do Sampdorii Genua. Występował w Serie A, a później – już z Hellasu Verona – trafił do Queens Park Rangers i ma na swoim koncie ponad 100 występów na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Później wrócił do Legii, a następnie spróbował swoich sił w Unionie Berlin, choć nie dane mu było zadebiutować w Bundeslidze.

Nie zmienia to jednak faktu, że prawy wahadłowy Legii dotknął futbolu w 3 krajach piłkarskich potęg. Joel Pereira? Grał w portugalskiej ekstraklasie, w barwach Gil Vicente, ale wcześniej jego pierwszym klubem poza ojczyzną był zespół… cypryjski. Występował także w słowackim Spartaku Trnawa, a po sezonie w Portugalii znów udał się na Wyspę Afrodyty. To właśnie stamtąd, latem 2021 roku za 100 euro, przeniósł się do Lecha Poznań.

Ani grosza

Co ciekawe za Pawła Wszołka klub z Warszawy nie zapłacił nigdy ani grosza, choć wcześniej w jego karierze zdarzały się transfery gotówkowe. Za 2 mln euro przechodził najpierw z Sampdorii do Hellasu, a następnie tyle samo klub z Werony zarobił na nim, gdy przeniósł się do QPR. Dziś w klubach wartość obu piłkarzy mierzy się głównie w liczbie… asyst. W tym sezonie zarówno Wszołek, jak i Pereira są czołowymi podającymi w ekstraklasie. Ich pojedynków w niedzielnym starciu przy Łazienkowskiej zbyt wielu jednak nie będzie. Dla obu naturalnym środowiskiem jest bowiem prawa strona boiska.


Paweł WSZOŁEK

Pojedynek kolejki Wszołek - Pereira
Fot. Adam Starszyński/PressFocus

ur. 30 kwietnia 1992 r.

W ekstraklasie

  • Meczów 168.
  • Minut 1586.
  • Goli 33.
  • Asyst 41.

W tym sezonie

  • Meczów 11.
  • Minut 762.
  • Goli 2.
  • Asyst 5.

Joel PEREIRA

Pojedynek kolejki Wszołek - Pereira
Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

ur. 28 września 1996 r.

W ekstraklasie

  • Meczów 71.
  • Minut 4939.
  • Goli 0.
  • Asyst 13.

W tym sezonie

  • Meczów 12.
  • Minut 851.
  • Goli 0.
  • Asyst 4.

Na zdjęciu: Pojedynek kolejki: Paweł Wszołek – Joel Pereira, czyli emocje gwarantowane.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus


Czytaj także:


Tabela ekstraklasy