Pojedynek kolejki. Starcie fachowców
Waldemar Fornalik może odebrać Maciejowi Skorży szansę na zdobycie czwartego w karierze tytułu mistrza Polski.
464 mecze w ekstraklasie. Oto trenerski dorobek szkoleniowca Piasta Gliwice, Waldemara Fornalika. Dodając do tego 233 mecze w roli zawodnika wychodzi na to, że niebawem „Waldek King” – konkretnie w ostatniej kolejce bieżącego sezonu – osiągnie barierę 700 spotkań, w których brał czynny udział na najwyższym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju. Trzeba przyznać, że liczba to zacna i wiele mówiąca o zarówno piłkarskich, jak i trenerskich umiejętnościach urodzonego w Myślenicach 59-latka. Na którego po raz kolejny zwrócone są oczy niemal całej piłkarskiej Polski. Otóż Piast Gliwice, który Fornalik w 2019 roku doprowadził do tytułu mistrza Polski, wprawdzie nie ma szans na powtórkę z rozrywki, ale może okazać się zespołem wręcz kluczowym na finiszu rozgrywek. Bo oto w niedzielę podejmuje przy Okrzei zespół poznańskiego Lecha, czyli jeden z dwóch zespołów, który obecnie najbardziej liczy się w walce o mistrzowski8e trofeum.
Smaczku nadchodzącej rywalizacji w Gliwicach dodaje fakt, że szkoleniowcem przeciwnej drużyny jest Maciej Skorża. Obecnie opiekun „Kolejorza” zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby rozegranych spotkań w roli szkoleniowca w ekstraklasie. Więcej meczów od niego mają na swoim koncie tylko Fornalik i Jacek Zieliński. Warto w tej sytuacji zerknąć na bilans, jaki mają między sobą trenerzy Fornalik i Skorża. Trzeba przyznać, że jest on wybitnie niekorzystny dla opiekuna Piasta. „Waldek King” wygrał zaledwie 2 z 12 spotkań, jakie do tej pory rozegrał przeciwko drużynom Macieja Skorży. Po raz ostatni pokonał go w 2011 roku, kiedy był trenerem Ruchu Chorzów, a jego najbliższy rywal opiekował się Legią Warszawa. Był to zresztą wręcz szalony i pamiętny mecz przy Łazienkowskiej. „Wojskowi” prowadzili 2:0, ale wybitne spotkanie rozegrał następnie Arkadiusz Piech. Napastnik „Niebieskich” strzelił trzy gole i dał swojej drużynie zwycięstwo.
Co było dalej? Drużyny Fornalika i Skorży mierzyły się jeszcze pięciokrotnie i za każdym razem górą był Skorża. Podobnie, zresztą, jak w pierwszym pojedynku obu szkoleniowców, który miał miejsce w czasach dosyć zamierzchłych. Konkretnie w 2005 roku w Wodzisławiu Śląskim. Fornalik prowadził wówczas Odrę, do której Skorża przyjechał z Amicą Wronki. Goście wygrali 4:0, a bramki zdobywali Marcin Wasilewski, Paweł Kryszałowicz i Jacek Dembiński. Wymienione nazwiska wskazują jedynie na to, że od tamtego spotkania minęła cała piłkarska epoka. A Waldemar Fornalik i Maciej Skorża pracują nadal w ekstraklasie. Dlatego, że są dobrymi fachowcami.
Waldemar FORNALIK
ur. 11 kwietnia 1963 r.
W ekstraklasie
- Mecze 464.
- Zwycięstwa 185.
- Remisy 120.
- Porażki 159.
- Bramki 571:516.
- Średnia punktów 1,45.
- Procent zwycięstw 39,9.
Maciej SKORŻA
ur. 10 stycznia 1972 r.
W ekstraklasie
- Mecze 289.
- Zwycięstwa 150.
- Remisy 68.
- Porażki 71.
- Bramki 457:253.
- Średnia punktów 1,79.
- Procent zwycięstw 51,9.
Foto główne: Krzysztof Porebski / PressFocus