Popis atakującej

Polska – Ukraina. Polki fazę grupową zakończyły na 2. miejscu. Kapitalną partię rozegrała Magdalena Stysiak.


Przed rozpoczęciem ME wydawało się, że Polki o 2. miejsce w grupie będą rywalizować z Belgią, która jest współgospodarzem turnieju. Tymczasem do gry wmieszały się Ukrainki. Nieoczekiwanie wygrały z Belgijkami i to właśnie mecz biało-czerwonych z nimi decydował o 2. pozycji.

Ukrainki do starcia z naszym zespołem przystąpiły bez najskuteczniejszej zawodniczki, Anastazji Kraiduby. Była reprezentantka Unii Opole w poprzednim spotkaniu doznała kontuzji. Faworytkami były Polki, które zaczęły zgodnie z planem. Dzięki dokładnemu przyjęciu Joanna Wołosz miała sporo okazji, by pokazać kunszt w rozegraniu, z łatwością gubiąc blokujące. Świetną pracę na siatce wykonywała też Agnieszka Korneluk, popisując się blokami i atakami z krótkiej.


Czytaj także:


Z czasem Polki obniżyły loty, mając coraz większe problem z przyjęciem. Mogły jednak liczyć na Magdalenę Stysiak. Nasza atakująca grała wspaniale, uderzając z każdej piłki. Ukrainki szukały sposobów, by ją zatrzymać, ale wszystkie okazały się bezowocne. Stysiak zakończyła spotkanie z dorobkiem 35 punktów przy 65-procentowej skuteczności. Była najjaśniejszym punktem naszej drużyny i jako jedyna nie zawiodła. Jej koleżanki bowiem po raz kolejny nie ustrzegły się pomyłek. Momenty świetnej gry przeplatały fatalnymi błędami i przestojami.

Ukrainki nie wszystkie były w stanie wykorzystać, ale jednego seta – drugiego – zdołały wygrać. Od początku w nim prowadziły. Polki kilka razy zbliżyły się na punkt, lecz nie zadały decydującego ciosu. Brakowało im koncentracji. Gdy wydawało się, że przejmą inicjatywę, nie trafiały w pole, bądź traciły punkt bezpośrednio z zagrywki. To spowodowało, że rywalki prowadziły już 20:15. Zryw w końcówce niewiele zmienił. Biało-czerwone się otrząsnęły. Dwie kolejne partie wygrały pewnie, lecz swą postawą nie zachwyciły.


Polska – Ukraina 3:1 (25:17, 22:25, 25:17, 25:17)

POLSKA: Wołosz (1), Łukasik (12), Korneluk (11), Stysiak (35), Różański (15), Jurczyk (10), Stenzel (libero) oraz Witkowska, Gałkowska, Fedusio, Wenerska. Trener Stefano LAVARINI.

UKRAINA: Szarorodska (1), Miłenko (16), Majewska (3), Danczak (15), Kober (10), Dorsman (7), Niemcewa (libero) oraz Kodola, Meliuszkina (1), Dymar. Trener Iwan PETKOW.

Sędziowali] Yavuz Akdemir (Turcja) i Rene Cinatl (Czechy). Widzów 1696.

Przebieg meczu

10:8, 15:12, 20:14, 25:17.

7:10, 13:15, 15:20, 22:25.

10:6, 15:8, 20:11, 25:17.

10:6, 15:13, 20:15, 25:17.

Bohaterka – Magdalena STYSIAK.


Fot. Michał Laudy/PressFocus