Zaczęły się przetasowania

Patrick Hansen podpisał nowy kontrakt i w przyszłym sezonie dalej będzie ścigał się dla ROW-u Rybnik.


Oficjalnie okno transferowe w polskich ligach żużlowych otworzy się dopiero w listopadzie. Jednak z uwagi na to, że sezon powoli dobiega końca, w środowisku już pojawiają się zakulisowe informacje na temat tego, jak będą wyglądały kadry zespołów w przyszłym roku.

Australijczycy na aucie

Z uwagi na to, że sezon zakończył się już dla Unii Leszno, klub zdążył w tym tygodniu powiadomić w swoich mediach społecznościowych o odejściu Jaimona Lidseya. Kontrakt z Australijczykiem nie zostanie przedłużony, co wynika głównie z jego przeciętnych występów. Podobnie ma się sprawa z umową Chrisa Holdera. Choć formalnie jeszcze nic w jego temacie nie jest ogłoszone, to najprawdopodobniej były mistrz świata będzie musiał szukać innego pracodawcy. A będzie to o tyle trudne, że Holder nie radził sobie najlepiej w ostatnim czasie. Dodatkowo przez część sezonu był kontuzjowany, dlatego w jego przypadku znalezienie zatrudnienia w ekstralidze może graniczyć z cudem. Na razie mówi się jedynie o zainteresowaniu pierwszoligowej Arged Malesy Ostrów.

Opuszcza watahę

W miejsce dwóch Australijczyków ma wskoczyć zawodnik z tegorocznego zespołu spadkowicza. Andrzej Lebiediew, bo o nim mowa, miał już dogadać się z Unią Leszno. Wcześniej poinformował o tym, że rozstaje się z Wilkami Krosno. Przenosiny Łotysza do „Byków” są z pewnością dobrą wiadomością dla niego samego, ale trudno stwierdzić, czy ten transfer przyniesie widoczną korzyść dla zespołu.

Bracia znów razem

Pozostając w temacie ekstraligi – Spartę Wrocław ma opuścić Piotr Pawlicki. Co ciekawe, „Przegląd Sportowy” poinformował, że „Piter” jest najbliżej przenosin do Falubazu Zielona Góra. To wydarzy się, jeśli zielonogórzanie wywalczą awans z pierwszej ligi. Taki scenariusz jest oczywiście wysoce prawdopodobny. Jeżeli więc osiągną swój cel, Piotr Pawlicki po sezonie dołączy do swojego brata Przemysława. Ostatni raz, gdy obaj byli w tym samym klubie, miał miejsce w 2015 roku – reprezentowali wtedy barwy Unii Leszno. Podobną decyzję do aktualnego żużlowca Sparty ma podjąć Nicki Pedersen, bo trzykrotny mistrz świata również łączony jest z Falubazem.

Z Gdańska do Częstochowy

Niezadowolone ze startów Jakuba Miśkowiaka muszą być władze Włókniarza Częstochowa. Po osiągnięciu wieku seniora zawodnik miał płynnie stać się ważną częścią zespołu. Tymczasem jego średnia biegowa w tym sezonie wynosi zaledwie 1,359. Z tego powodu już mówi się o tym, że częstochowianie poszukują zastępstwa na pozycji zawodnika U24. Ma nim zostać Mads Hansen, aktualnie zawodnik Wybrzeża Gdańsk. Duńczyk swoją ostateczną decyzję ma podjąć po sobotnim meczu ćwierćfinałowym, ale jego odejście wydaje się już przesądzone.

Hansen zostaje

Wzmacniają się również drużyny w I lidze. ROW Rybnik wykonał bardzo ważny ruch, czyli zatrzymał u siebie Patricka Hansena. Najlepiej punktujący zawodnik „zielono-czarnych” był w tym sezonie kluczem do awansu do fazy play-off.


Czytaj także:


Rybniczanom trudno będzie w tym roku wywalczyć promocje do najwyższej klasy rozgrywkowej, dlatego tak szybkie zakontraktowanie Duńczyka jest dobrym krokiem do przygotowania kadry, która w przyszłym sezonie może być faworytem do wygrania pierwszoligowych zmagań.


Na zdjęciu: Po świetnym sezonie Patrick Hansen zdecydował się przedłużyć swoją przygodę z rybnickim klubem.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus