Postać kolejki – Fedor Czernych

Tafia w lidze, trafia w Pucharze Polski i w reprezentacji Litwy. Październik był dla Fedora Czernycha bardzo dobrym miesiącem, bo we wszystkich rozgrywkach zdobył 5 goli.


Strzelał w trzech ostatnich ligowych spotkaniach Jagiellonii z Radomiakiem (1:1), Pogonią (1:4) i w niezwykle emocjonującym starciu z Piastem w sobotę (3:3). Do tego dwa trafienia zaliczył w eliminacjach mistrzostw świata w starciu w Wilnie z Bułgarią, które dały Litwinom niespodziewaną wygraną 3:1.

W sumie w tym sezonie nastrzelał już trochę goli i kto wie czy nie pobije swojego rekordu w ekstraklasie z sezonu 2016/17, kiedy to 12 razy wpisywał się na listę strzelców. Teraz w lidze na koncie ma póki co cztery trafienia, a ostatnio jest regularny, choć w starciu z gliwiczanami jego bilans mógł być jeszcze lepszy. Akurat w meczu z Piastem wpisał się na listę strzelców po celnym uderzeniu z rzutu karnego i jak mówił po spotkaniu, był to jego… pierwszy karny w seniorskiej karierze!

– Fajne uczucie wykorzystać pierwszego karnego w wieku 30 lat – śmiał się po spotkaniu z gliwiczanami urodzony w Moskwie napastnik.

Teraz przed nim piątkowe wyjazdowe starcie ze Śląskiem, a zaraz potem kolejne granie w eliminacjach MŚ. Napastnik Jagielloni zagra o punkty z Irlandią Północną w Belfaście, ten mecz zaplanowany jest na 12 listopada, a trzy dni później towarzyskie spotkanie w Wilnie z Kuwejtem. Jego bilans w reprezentacji Litwy to póki co 75 występów i 11 bramek. Pod względem zdobytych goli jest na… 4 miejscu w historii gier naszego sąsiada. Więcej trafień na koncie w litewskiej kadrze mają tylko tacy zawodnicy, jak Tomas Danilevicius (19) oraz Antanas Lingis i Arvydas Novikovas (po 12).


Fot. Szymon Górski/Pressfocus.pl