Euromistrzynie na początek!

Przed meczem Belgia – Polska. Kadra kobiet rozpoczyna walkę o awans na mistrzostwa Starego Kontynentu.


Sześć meczów w listopadzie, których nie możesz przegapić! – oficjalna strona FIBA mocnym tytułem zwraca uwagę kibiców basketu na najciekawsze wydarzenia tego miesiąca w okienku reprezentacyjnym. W artykule dotyczącym „must-watch games” wśród sześciu najciekawszych gier miesiąca ekspert wymienia oba mecze reprezentacji kobiet – wyjazdowy w Belgii oraz w roli gospodarza z Litwą.

Nie są faworytkami

Już dziś w Antverp Arena biało-czerwone zagrają z Belgijkami. Gospodynie to zdecydowane faworytki tego pojedynku, bo to przecież aktualne mistrzynie Europy

– Nie jesteśmy faworytem i dzięki temu nie będziemy pod presją. To jednak ułatwia nam zadanie – mówi Karol Kowalewski, trener reprezentacji. – To dobrze że rozpoczynamy z takim rywalem i to na wyjeździe. Zobaczymy, na jakim etapie jest budowany zespół. Chcemy napsuć faworytkom krwi i walczyć o jak najlepszy wynik. Kluczowa jest oczywiście defensywa, tym bardziej że zagramy przeciw mistrzyniom. W złotej drużynie nie brakuje nikogo z Eurobasketu – zapowiada.

Po powrocie z Antwerpii nasz zespól będzie miał dwa dni na kolejne treningi. Potem w niedzielę zagra w Katowicach-Szopienicach z Litwą. Ten mecz może okazać się kluczowy dla awansu. Do turnieju finałowego zakwalifikują się zwycięzcy ośmiu grup, a także cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc. Gospodarzami turnieju finałowego będą cztery kraje: Czechy, Włochy, Niemcy i Grecja.

Mavunga może zagrać

W naszym zespole może już zagrać 25-letnia Stephanie Mavunga. Urodzona w Harare (stolica Zimbabwe) i wychowana w USA zawodniczka najpierw długo czekała na przyznanie polskiego obywatelstwa. Potem w lutym nabawiła się poważnego urazu i pauzowała przez blisko osiem miesięcy. Na ligowym parkiecie zawodniczkę BC Polkowice po raz pierwszy po przerwie zobaczyliśmy w ostatniej kolejce OBLK w meczu z KS Basket Bydgoszcz. Zagrała przez 12 minut, w tym czasie zdobyła 5 pkt, miała 5 zbiórek i raczej słaby procent rzutów z gry (2/8).

– Stephanie potrzebuje czasu, by wrócić do formy. Jestem przekonany, że z Belgią zagra i będzie to dla niej i dla zespołu pozytywny impuls – mówi trener Kowalewski, który prowadzi Mavungę także jako szkoleniowiec Polkowic.

Mavunga to zawodniczka wybitna – w kolekcji trofeów ma m.in. tytuł MVP Euroligi za grudzień 2022, a jeszcze jako studentka grała w meczu gwiazd amerykańskich szkół średnich, McDonald’s All-American. W Polkowicach gra od sierpnia 2021.

Długa przerwa

W kadrze Belgii zobaczymy m.in. 30-letnią środkową Emmę Meeseman, która była MVP ostatniego Eurobasketu. W całym zwycięskim dla Belgijek turnieju Meeseman miała rewelacyjne średnie: 21,7 pkt na mecz, 8,7 zbiórki, 5,2 asysty oraz 4,3 przechwytu.

W naszym zespole w Antwerpii zabraknie Aleksandry Parzeńskiej. Koszykarkę hiszpańskiego Jardin De La Costa Del Sol zatrzymały tzw. kłopoty logistyczno-komunikacyjne. Najpierw na lotnisku w Hiszpanii warunki pogodowe, a następnie problemy przewoźników w Amsterdamie. Tym samym w 12-meczowej kadrze są cztery zawodniczki występujące w zagranicznych klubach.

Polki po raz ostatni w turnieju finałowym Eurobasketu zagrały w 2015 roku na parkietach Węgier i Rumunii. Nasz zespół przegrał wszystkie cztery grupowe mecze rozgrywane w Oradei (Białoruś, Turcja, Grecja i Włochy) i szybko zakończył udział.

(pp)


Czytaj także:


POLSKA NA BELGIĘ: Liliana Banaszak (KGHM BC Polkowice), Kamila Borkowska (VBW Arka Gdynia), Julia Drop (Barca CBS), Weronika Gajda (KGHM BC Polkowice), Klaudia Gertchen (KGHM BC Polkowice), Anna Jakubiuk (PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów), Anna Makurat (Umana Wenecja, Włochy), Stephanie Mavunga (KGHM BC Polkowice), Julia Niemojewska (Herner TC, Niemcy), Amalia Rembiszewska (Hozono Global Jairis, Hiszpania), Agnieszka Skobel (Enea AZS Politechnika Poznań), Weronika Telenga (PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów)


Na zdjęciu: Wszystko wskazuje, że w Antwerpii w naszej kadrze zadebiutuje Stephanie Mavunga.

Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus