Zagrać jak z… Zagłębiem

Przed meczem Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin. Cel zabrzan przed poniedziałkowym meczem z lubinianami jest jeden: trzy punkty.


Za jedenastką z Zabrza dwa udane mecze, przegrany z Legią w lidze w poprzednią niedzielę 1:2 i cenna wygrana w pucharowej batalii z GieKSą w środę aż 4:0. Oba spotkania odbyły się na wyjazdach. Teraz granie u siebie przed kilkunastotysięczną widownią.

Do tego dążą

Sytuacja w tabeli „górników” nie jest do pozazdroszczenia. Wszyscy życzyliby sobie takiej serii, jaka miała miejsce w końcówce poprzednich rozgrywek. Wtedy zabrzanie zanotowali aż sześć kolejnych wygranych, a wszystko zaczęło się od meczu z Zagłębiem w Lubinie rozegranego 14 kwietnia. Wygrali wtedy z „miedziowymi” 2:0 (obroniony karny przez Daniela Bielicę), a potem pokonywali kolejnych przeciwników.

Teraz trzeba gonić rywali po słabym początku sezonu. – Co zrobić, żeby zapunktować w tym poniedziałkowym spotkaniu? To co cechowało nas w poprzednim sezonie, gdzie nie traciliśmy bramek, gdzie była dyscyplina w defensywie, a do tego wychodziliśmy z groźnymi kontrami całym zespołem. Nawet jak traciliśmy bramkę, to była pewność siebie, zaangażowanie i takie przeświadczenie, że i my zaraz trafimy. Do tego trzeba dążyć – podkreśla Paweł Olkowski, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze górniczej drużyny.

Łatwo nie będzie

W Zabrzu liczą przede wszystkim na skutecznego ostatnio Sebastiana Musiolika, który trafia i w lidze i w pucharze. – Od tego jestem. Od napastnika wymaga się liczb, zdobywania goli, a ja po to zostałem sprowadzony. Dostaję minuty, gram w większym wymiarze czasowym i te bramki zdobywam. Cieszę się na dziś, ale nie ma co się zadowalać tylko trenować tak ciężko, jak to robię i dalej „cisnąć” ile się da. Dobrze to wygląda i trzeba pielęgnować to co jest – podkreśla.

Musiolik dodaje pytany o swoją dyspozycję. – Przygotowanie fizyczne to jeden z moich atutów. Dalej są rezerwy, ale jestem przygotowany na to, żeby tak jak to było ostatnio grać co trzy dni. Jest dobrze, są bramki, ale jak mówię, dalej trzeba na treningach ciężko pracować. Nie ma się co zadowalać tym co jest. Z czasem, z kolejnymi meczami powinno być jeszcze lepiej. A gdzie sufit? Zobaczymy. Każdy zawodowy sportowiec do każdego spotkania musi się przygotować optymalnie czy to piłkarsko czy mentalnie. Cechy wolicjonalne zawsze muszą być na najwyższym poziomie. Tak też będzie przed meczem z Zagłębiem – mówi.


Czytaj także:


Zagłębie jest w czołówce tabeli. – Każde spotkanie jest ciężkie. My na pewno zrobimy wszystko, żeby wyglądać jak najlepiej. Z każdym kolejnym meczem wygląda to lepiej, ale widzę to na treningach, że mamy jeszcze jako drużyna rezerwy. Umiejętności i jakość jest. Trzeba to doskonalić, wygraliśmy z GKS, ale teraz już tylko liczy się to co będzie w poniedziałek. Wracamy do twardej ligowej rzeczywistości i skupiamy się na spotkaniu z Zagłębiem – zaznacza Musiolik. Początek meczu w Zabrzu o godzinie 19.00.


TRZY PYTANIA DO… KAMILA LUKOSZKA, pomocnika Górnika

Przed Górnik - Zagłębie Lubin
2023.09.27 Katowice Pilka nozna Fortuna Puchar Polski sezon 2023/2024 GKS Katowice – Gornik Zabrze N/z Kamil Lukoszek Foto Lukasz Sobala / PressFocus 2023.09.27 Katowice Football Fortuna Polish Cup season 2023/2024 GKS Katowice – Gornik Zabrze Kamil Lukoszek Credit: Lukasz Sobala / PressFocus

Potrzeba nam wygranych

Za wami udany pucharowy mecz z GKS-em. Podobnie będzie teraz i w lidze?

– Cieszymy się, bo traktowaliśmy ten mecz w Katowicach jak mecz ligowy i nic tylko być zadowolonym, bo raz że zwycięstwo, a do tego cztery strzelone bramki. Trzeba się z tego cieszyć i już szykujemy się na kolejne granie.

Wrócił pan do podstawowego składu i ten ostatnie mecze z Legią i GieKSą pokazały, że jest pan w gazie. Jak Kamil Lukoszek na to patrzy?

– No cóż, na Legii może było i OK, ale wynik tam w Warszawie nie był taki, jak zakładaliśmy, a najważniejsza jest drużyna. Jasne, dobrze dla mnie że wróciłem do pierwszego składu, chcę to podtrzymać jak najdłużej, ciężko trzeba pracować i podtrzymać to co jest. Co do mojej bramki w tym ostatnim pucharowym meczu, to był lekki rykoszet ze strony piłkarza z Katowic, ale piłka i tak by wpadła.

Teraz przed wami spotkanie u siebie z Zagłębiem Lubin. Jak będzie w tym poniedziałkowym meczu?

– Rywal trudny, ale dobrze podejdziemy do niego przygotowani, po wcześniejszych analizach i nasze nastawienie jest oczywiste, chcemy wygrać, bo wiadomo, jak punkty są nam potrzebne.


Bez Kurminowskiego

Zagłębie zagra w Zabrzu bez Dawida Kurminowskiego, inni zawodnicy są do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika. – Górnik pokazał czy to w meczu z Lechem czy Legią, że potrafi dobrze grać w piłkę. Ma w swoich szeregach indywidualności, jak choćby Lukas Podolski i wszyscy znamy jego wartość. Jest to drużyna dobrze zorganizowana i jak większość w naszej lidze, dobrze wyglądająca przed własną publicznością – mówi przed starciem na Stadionie im Ernesta Pohla szkoleniowiec „miedziowych”. Dodajmy, że lubinianie w tym sezonie zdecydowanie lepiej spisują się u siebie niż na wyjazdach. W domu zdobyli aż 13 z 16 punktów. W delegacji na cztery mecze przegrali trzy, a z tarczą wrócili tylko z Wrocławia, gdzie zwyciężyli w 2 kolejce 2:1.


Na zdjęciu: 14 kwietnia Górnik wygrał w Lubinie 2:0. Jak będzie w poniedziałek w Zabrzu?

Fot. Tomasz Folta/PressFocus


Tabela ekstraklasy