Być nadal z kompletem

Reprezentacja Polski U-21. Przed meczem Polska. Estonia. We wrześniu, choć z trudem, z rywalem tym wygrała. Nasza młodzieżówka zmierzy się we wtorek w Stalowej Woli z Estonią.


Młodzieżowe reprezentacje Polski i Estonii nie zdążyły za sobą zatęsknić. 12 września w Tallinnie biało-czerwoni wygrali 1:0, ale trzeba przyznać, że starcie z teoretycznie najłatwiejszym rywalem w eliminacjach Euro 2025, które rozegrane zostanie na Słowacji, nie było dla ekipy prowadzonej jeszcze przez Michała Probierza przyjemnym wyzwaniem. Wprawdzie Polacy mieli znaczną przewagę i stworzyli wiele sytuacji, ale długo nie mogli estońskiego oporu złamać. Dopiero pod koniec spotkania Filip Szymczak zapewnił naszej drużynie komplet punktów.

Zmiana selekcjonera

Po meczach wrześniowych Polacy, wcześniej zespół Probierza pokonał Kosowo 3:0, byli liderem grupy. Później doszło do zmiany selekcjonera – nowym opiekunem młodzieżówki został Adam Majewski – a w ubiegłym tygodniu drugi mecz w naszej grupie wygrali Niemcy, którzy pokonali 3:2 Bułgarię na wyjeździe. I to właśnie nasi zachodni sąsiedzi wskoczyli na pierwsze miejsce, dzięki większej liczbie zdobytych bramek.

Celem na dzisiejsze spotkanie w Stalowej Woli jest oczywiście zwycięstwo i powrót na fotel lidera. Polacy w zeszły czwartek zmierzyli się towarzysko ze Słowacją w Koszycach i zremisowali 2:2. – Bardzo dobrze, że zagraliśmy taki mecz, mecz nie o punkty. Jest nowy selekcjoner, zostały wprowadzone pewne korekty w grze, pewne zmiany.

– Na pewno nie wszystko funkcjonowało dobrze, o czym świadczy wynik. Było natomiast wiele momentów w grze, które można uznać za pozytywne. Teraz jest krótki czas do meczu z Estonią i musimy poprawić błędy, które spowodowały, że ze Słowacją straciliśmy dwie bramki – powiedział po tamtym spotkaniu Aleksander Buksa, napastnik naszego zespołu, który w towarzyskim starciu strzelił jedną z bramek.

Zmiany w zespole

Piłkarz austriackiego WSG Tirol zwrócił uwagę na zmiany, jakie zaszły w zespole. Bo prócz trenera na zgrupowanie pierwszej reprezentacji udali się m.in. Patryk Peda i Filip Marchwiński. Drugi z wymienionych w spotkaniach eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi i Mołdawią grał niewiele i wczoraj dołączył do zespołu młodzieżowego. To jeden z liderów tej drużyny, a zatem śmiało będzie mógł pomóc w starciu z Estończykami.

– Tym się charakteryzuje kadra młodzieżowa. Tutaj nikt nie narzeka, że dostał powołanie do pierwszej reprezentacji. Mamy na tyle jakości na ławce czy w tak zwanej głębokiej rezerwie, że nie ma ludzi niezastąpionych – to raz jeszcze Aleksander Buksa, który odważnie zapowiada, że drużynę w starciu z Estonią interesuje tylko zwycięstwo.


Czytaj także:


Warto podkreślić, że – przynajmniej na razie – nasza młodzieżówka ma zaplanowane 2 kolejne mecze eliminacji Euro 2025 na listopad br. Jest jednak wielką niewiadomą, czy pierwsze z tych spotkań rozegra. Wg harmonogramu dokładnie za miesiąc, 17 listopada, biało-czerwoni mają zmierzyć się u siebie z Izraelem. Ze względu na sytuację w tym kraju UEFA odwołała jednak wszystkie mecze wszystkich izraelskich reprezentacji zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. W październiku młodzieżówka miała zagrać z Estonią i Niemcami na własnym terenie, ale do tych konfrontacji nie doszło.


REPREZENTACJA U-21

Grupa D

Wtorek, 17 października, godz. 18.00
Polska – Estonia

Bułgaria – Kosowo (17.30)

Mecz Izrael – Niemcy został odwołany.

1. Niemcy 2 6 6:2
2. Polska 2 6 4:0
3. Bułgaria 3 4 4:4
4. Kosowo 3 3 2:6
5. Estonia 3 1 1:4
6. Izrael 1 0 0:1
Następne mecze (17.11): Kosowo – Bułgaria, Niemcy – Estonia, Polska – Izrael, [(21.11):] Bułgaria – Estonia, Niemcy – Polska, Izrael – Kosowo.


Na zdjeciu: Aleksander Buksa (z lewej) strzelił gola w towarzyskim meczu ze Słowacją. Z Estonią interesuje go tylko zwycięstwo.

Fot. Marta Badowska/PressFocus