Przełamać klątwę

Przed meczem Raków Częstochowa – ŁKS Łódź. Ostatnie mecze obu drużyn były dalekie od oczekiwań mistrza Polski.


Częstochowianie w ostatnich sześciu meczach z łodzianami nie wygrali ani razu! Ba, Raków przegrał aż cztery spotkania z ŁKS-em. Fani czerwono niebieskich zapewne pamiętają dwie porażki i remis w ekstraklasie z sezonu 2019/2020 (wówczas rozgrywano jeszcze rundę mistrzowską i spadkową). Teraz zapewne chcieliby zainkasować komplet punktów. Szczególnie że przed nimi wyjazd do Bergamo na pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Europy. Spotkanie z ŁKS-em będzie więc pod wieloma względami niezwykle ważne.

Głodni gry

Częstochowianie w sierpniu grali praktycznie co trzy dni. Rywalizowali w ekstraklasie i eliminacjach do Ligi Mistrzów. Dwa tygodnie jednak wystarczyły, by przy Limanowskiego znów poczuli głód gry.

– W naszej sytuacji brak gry przez dwa tygodnie to sytuacja niecodzienna. Sztab, jak i zawodnicy nie mogą doczekać się meczu z ŁKS-em, ale pozostałych 20 meczów, jakie rozegramy do 19 grudnia – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Rakowa, Dawid Szwarga.

Szkoleniowiec mistrza Polski nie ma jednak łatwego zadania. Historia ostatnich meczów z ŁKS-em to jedno. Druga sprawa to mecz z Atalantą, który będzie miał miejsce za kilka dni. Zawodnicy muszą więc być do niego przygotowani. W dodatku szkoleniowiec Rakowa będzie musiał radzić sobie bez kilku piłkarzy. Mowa o kontuzjowanych, a nie wiadomo, czy od pierwszej minuty pojawią się powołani do reprezentacji narodowych.

Kilku nie miało pauzy

Powołanych było sześciu piłkarzy. Dwóch z nich to podstawowi gracze lub pierwsi piłkarze do rotacji. Giannis Papanikolaou na murawie w meczu Grecji z Gibraltarem zameldował się w 69 minucie. Deian Sorescu zagrał 55 minut w starciu Rumunii z Izraelem. Oprócz Sorescu w kadrze znalazł się także Bogdan Racovitan.

Dla niego było to pierwsze powołanie do seniorskiej kadry Rumunii. Na debiut w niej będzie musiał jeszcze poczekać. Minuty złapał również Dawid Drachal. Ten wystąpił w kadrze Polski do lat 19. To średnia informacja dla sztabu. Owszem, gra w kadrze to duża sprawa, z drugiej strony to jeden z graczy, który nadaje się do rotacji w starciach ligowych. Rozegrał 70 minut z Danią i 63 ze Szwecją. Nie wiadomo więc, czy dzisiaj zagra od pierwszej minuty, czy wejdzie z ławki rezerwowych.

Łatwo nie będzie?

Zespół z Łodzi jest na dnie ligowej tabeli. Oznacza to ni mniej, ni więcej jak to, że w teorii przeciwnik powinien był łatwy do pokonania. W końcu przyjeżdża na teren aktualnego mistrza Polski. Historia jednak pokazuje, że ŁKS może zaskoczyć. Trener Rakowa także podkreśla, że jego zespół czeka trudna przeprawa.


Czytaj także:


– To zespół, który choćby w meczu z Legią pokazał, że potrafi dobrze prezentować się w ofensywie, ale nie tylko w niej. W poszczególnych spotkaniach potrafił bardzo dobrze bronić się zespołowo. Wiemy, że czeka nas ciężkie wyzwanie, ale czujemy się dobrze na własnym stadionie. jesteśmy po dobrych dwóch tygodniach przygotowań. jesteśmy przekonani, że nasza forma w tym spotkaniu będzie na wysokim poziomie – dodaje szkoleniowiec mistrza Polski.


Na zdjęciu: Ostatnie spotkanie pomiędzy zespołami miało miejsce ponad 3 lata temu.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus


Tabela ekstraklasy