Puchar Anglii. Wewnętrzna sprawa miasta

Puchar Anglii w tym roku to wewnętrzna sprawa Manchesteru. City walczą o podwójną koronę. Taki finał to pierwszy w 142-letniej historii rozgrywek.


12 razy w historii wydarzył się dublet, a więc ten sam zespół wywalczył zarówno mistrzostwo i Puchar Anglii. Po 3 razy taka sztuka udawała się Manchesterowi United i Arsenalowi. Po jednym podwójnym sukcesie odniosły zespoły Preston North End, Aston Villi, Tottenhamu, Liverpoolu, Chelsea i Manchesteru City. „Obywatele” to ostatni zespół, który dokonał takiej sztuki.

W sezonie 2018/2019 drużyna Pepa Guardioli przeszła do historii. Zdobyła nie tylko podwójną, ale potrójną koronę, wygrywając dodatkowo Puchar Ligi Angielskiej i została pierwszą ekipą, która tego dokonała. Teraz zespół katalońskiego szkoleniowca stoi przed szansą na drugi dublet w dziejach, a wymieniony szkoleniowiec może stać się trzecim menedżerem z takim osiągnięciem. Dwa dublety wywalczył Arsene Wenger z „Kanonierami”, a trzy razy taki sukces świętował Sir Alex Ferguson z „Czerwonymi diabłami”.

Puchar Anglii – kto faworytem

I to właśnie Manchester United zamierza pokrzyżować plany drużynie Guardioli, choć faworytem tego starcia nie będzie. Zespół z Old Trafford awansując do finału już przeszedł do historii. Po raz 21. zagra w decydującym starciu o najstarsze trofeum na świecie. Zrównał się zatem pod względem liczby finałów z Arsenalem. 12 finałów „Czerwone diabły” wygrały, a 8 przegrały.

Manchester City z kolei 11 raz weźmie udział w decydującym starciu. 6 razy wygrywał, a 5 spotkań przegrał. Co ciekawe, jako pierwsi po trofeum sięgnęli „Obywatele”, którzy wygrali w 1904 roku. 5 lat później po pierwsze trofeum sięgnęli piłkarze z czerwonej części miasta w północno-zachodniej Anglii. Oba zespoły wygrywały finały przy pierwszym podejściu. Manchester City po raz ostatni grał w finale właśnie w sezonie 2018/2019 i go wygrał.

United wystąpili w decydującym starciu rok wcześniej, ale przegrali z Chelsea. Ostatni FA Cup wznieśli w górę w sezonie 2015/2016. W finale Pucharu Anglii 22/23 po raz pierwszy w historii dojdzie do derbów Manchesteru. W przeszłości oba zespoły grywały ze sobą w tych rozgrywkach, ale nigdy mecze te nie decydowały, który z zespołów sięgnie po trofeum.

David de Gea to zna

Smak derbów, a także triumfu i… goryczy porażki w finale Pucharu Anglii doskonale zna David de Gea, bramkarz Manchesteru United. Golkiper ten 27 grał przeciwko Manchesterowi City i żaden zespół… nie strzelił mu aż tylu bramek, bo 51. Ostatnio wokół Hiszpana zrobiło się głośno po wywiadzie, jakiego udzielił menedżer „Czerwonych diabłów” Erik ten Hag. Holender powiedział, że Hiszpan nie spełnia jego oczekiwań.


Czytaj także:


– Nie daje mi tego, czego od niego oczekuję. Nie przesądzam, że w przyszłym sezonie będzie numerem jeden – powiedział opiekun ekipy z Old Trafford. Warto zauważyć, że De Gea rozegrał w tym sezonie 57 z 61 możliwych do rozegrania spotkań. W 4 meczach Pucharu Ligi Angielskiej zastępowali go Tom Heaton i Martin Dubravka, ale w finale przeciwko Newcastle bronił właśnie Hiszpan. Rozegrał ponadto wszystkie mecze w lidze, Lidze Europy i w Pucharze Anglii.

Co ciekawe, Manchester United począwszy od III rundy, czyli pierwszej, w której kluby z Premier League występują, 4 kolejne spotkania wygrał po 3:1. W półfinale było 0:0 po 120. minutach i United awansowali do decydującej rozgrywki po karnych.

Manchester City takich problemów nie miał. A kampania w bieżącej edycji FA Cup wygląda wręcz imponująco. 5 zwycięstw, 17 strzelonych i… ani jednej straconej bramki! I, co ciekawe, wszystkie mecze w wyjściowym składzie „Obywateli” zaczynał wcale nie Ederson, czyli podstawowy bramkarz tego zespołu, ale Stefan Ortega. Niemiec, jeżeli Pep Guardiola nie zmieni zdania, powinien również wyjść w pierwszym składzie na Manchester United.


142. finał Pucharu Anglii

Sobota, 3 maja, godz. 16.00, Wembley Stadium

Manchester City – Manchester United

Sędzia Paul Tierney (Lancashire).


Na zdjęciu: David de Gea zna smak derbów Manchesteru doskonale, ale po raz pierwszy oba kluby zmierzą się w bezpośrednim starciu o FA Cup.
Fot. Ritchie Sumpter/News Images/SIPA USA/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.