Podsumowanie sezonu – Cracovia. Pasiasty przekładaniec

Ekstraklasa zakończyła już rozgrywki. Pora więc podsumować sezon. Patrząc na wyniki, jakie Cracovia notowała po rundzie jesiennej, trudno było nie zauważyć dorobku w spotkaniach z czołówką.


Przypomnijmy te rezultaty: po 3:0 z Legią i Rakowem oraz 1:1 z Pogonią i 0:0 z Lechem. Nic więc dziwnego, że kibice „Pasów” liczyli na nawiązanie walki o czołowe lokaty, ale spotkało ich wielkie rozczarowanie.

Podsumowanie sezonu – Cracovia i przekładaniec wynikowy

Cracovia, którą szeregi wzmocniło trzech zawodników: Arttu Hoskonen, Jani Atanasov i Mateusz Bochnak grali w kratkę. Zwycięstwo, porażka, remis to cykl obowiązujący w sześciu pierwszych tegorocznych kolejkach. W dodatku marcowa zadyszka sprawiła, że 5-krotni mistrzowie Polski, mając 6 z rzędu spotkań bez zwycięstwa, utknęli w środku tabeli z etykietką „średniaka”.

Jedyne dwa z rzędu zwycięstwa – z Radomiakiem i Lechią – w drugiej połowie kwietnia nie były w stanie rozjaśnić obrazu drużyny. Dla „równowagi” na finiszu sezonu przegrała dwa mecze z rzędu i nawet 4 zdobyte punkty na ostatniej prostej niczego nie zmieniły. No może tylko tyle, że grając fair play do ostatniego gwizdka w meczu zamykającym sezon krakowianie wbili „gwóźdź do trumny” Wiśle Płock, wyciągając pomocną dłoń do Śląska Wrocław.

Bez powołań

Ten przekładaniec wynikowy sprawił, że sezon 2022/23 przejdzie do kronik Cracovii jako edycja „bez historii”. Wyjątkiem, potwierdzającym regułę, może być bardzo dobry i emocjonujący mecz z Legią w Warszawie. 12 lutego po szybkim trafieniu Michała Rakoczego Cracovia prowadziła 1:0 aż do 80. minuty. Mimo, że gospodarze na początku drugiej połowy mieli rzut karny, obroniony przez Karola Niemczyckiego. W szalonej końcówce jednak znakomicie dysponowany bramkarz „Pasów” skapitulował. Na gola Jakuba Jugasa, który w 82. minucie drugi raz zapewnił prowadzenie warszawianie zdołali odpowiedzieć wyrównującym trafieniem w 87. minucie. Skończyło się jednak remisem 2:2.


Czytaj także:


Ten mecz oglądał między innymi Fernando Santos, ale póki co żaden z zawodników Cracovii do reprezentacji Polski nie został powołany. W swoich drużynach narodowych grali natomiast Rumun Virgil Ghita, Finowie Arttu Hoskonen i Benjamin Kallman, Gruzin Otar Kakabadze, Macedończyk Jani Atanasov i Ukrainiec Jewhen Konoplanka.

Bez snucia planów

Potencjał jest więc spory. W rundzie wiosennej nie został on wyzwolony i kibice spod Wawelu swoje nadzieje na powrót „Pasów” na międzynarodowe areny muszą odłożyć – przynajmniej – do następnego sezonu, w którym zespół zagra bez: Karola Niemczyckiego, Kamila Pestki i Michala Siplaka, bo ich kończące się w czerwcu kontrakty nie zostały przedłużone.

Podsumowanie sezonu - cracovia
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

– Miniony sezon już wielu fachowców podsumowało jako mało udany – zaznaczył trener Jacek Zieliński, któremu z końcem czerwca wygasa kontrakt. – Nie jesteśmy do końca zadowoleni ani z miejsca, ani z dorobku punktowego, bo punkty nam uciekły, mogło być ich więcej. Przy tylu kontuzjach, które przetrzebiły zespół, przy tych urazach kluczowych zawodnikach, którzy wypadali, trzeba jednak docenić to 7. miejsce. Ważne jest też to, że kilku młodych chłopaków zostało zauważonych. Odmłodziliśmy zespół, teraz trzeba dołożyć do tego dwa, trzy, cztery konkretne ogniwa i można będzie myśleć o przyszłości. Jestem jednak realistą i póki nie wiem, na czym stoję nie będę snuł planów…


Na plus

Ważne ogniwo

Najlepszym strzelcem drużyny w minionym sezonie okazał się Michał Rakoczy. 21-letni pomocnik stał się ważnym ogniwem zespołu. Wychowanek UKS 6 Jasło do Cracovii trafił jako 13-latek, a więc można powiedzieć, że ukształtował się pod Wawelem i nawet roczne wypożyczenie do Puszczy w sezonie 2020/21 okazało się potrzebne, żeby jego talent mógł dojrzeć. Teraz kolej na grę w młodzieżowej reprezentacji Polski, do której po sezonie dostał powołanie od Michała Probierza, a następnie… Wszystko w nogach i głowie nietuzinkowego piłkarza.


Na minus

Gorsza wiosna

Wprawdzie na półmetku sezonu Cracovia zajmowała 9. miejsce, ale miała tylko 4 punkty straty do Pogoni „zimującej” na najniższym stopniu podium. Na mecie rozgrywek zespół Jacka Zielińskiego zameldował się natomiast na 7. pozycji choć w rozliczeniu samej tylko rundy rewanżowej ma 10. dorobek punktowy i traci aż 15 oczek do trzeciego w klasyfikacji Lecha. Wbrew pozorom więc wiosna była gorsza – szczególnie pod względem straconych bramek. Do 12 goli z jesieni Cracovia „dorzuciła” aż 23 przepuszczone strzały w tym roku i to był ich największy mankament.


Zobacz pozostałe podsumowania sezonu


Strzelcy (41)

7 – Rakoczy, 6 – Kallman, Makuch, 3 – Ghita, 2 – Bochnak, Knap, Konoplanka, Myszor, 1 – Atanasov, Hebo Rasmussen, Hoskonen, Jablonsky, Jugas, Kakabadze, Loshaj, Oshima, Rodin; samobójcze: Szymusik (Korona), Romanczuk (Jagiellonia).


Na zdjęciu: Podsumowanie sezonu – Cracovia. Na pewno w szeregach drużyny pojawiła się myśl, że mogło być lepiej.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.