Raków Częstochowa. Gdzie są bramkarze?

Raków za niecały tydzień wróci do treningów oraz wyjedzie na pierwszy obóz przygotowawczy. Mimo to nie został jeszcze zakontraktowany nowy bramkarz.


Częstochowianie 16 czerwca wyjeżdżają na pierwszy obóz do Sochocina, następnie w lipcu wyjeżdża do austriackiego Kaprun. Czas na odpowiednie skompletowanie kadry przed zbliżającym się sezonem i eliminacjami do europejskich pucharów mija, a w drużynie nie pojawił się choćby jeden bramkarz.

Po zakończeniu sezonu Raków poinformował, że z klubem żegnają się Dominik Holec oraz Branislav Pindroch. Obecnie w kadrze pozostał jedynie Jakub Mądrzyk, 17-latek, który występował głównie w rezerwach lub drużynie do lat 19. Oprócz niego szeregi pierwszej drużyny mogą ewentualnie zasilić wypożyczony do drugoligowego Sokoła Ostróda Kacper Trelowski lub Oskar Kubik, na co dzień broniący bramki w spotkaniach rezerw. Mimo to trudno oczekiwać, by któryś z nich miał zostać już teraz numerem jeden w bramce częstochowian.

Raków więc musi rozpocząć poszukiwania. Oczywiście nadal istnieje możliwość, że nowy sezon częstochowianie rozpoczną ponownie z Holcem. 26-letni Słowak był wypożyczony na Limanowskiego ze Sparty Praga. W najbliższych tygodniach trener Pavel Vrba zdecyduje, czy Holec pozostanie w zespole. W poprzednich rozgrywkach w bramce Sparty najczęściej pojawiał się doświadczony, 33-letni Rumun Florin Nita, a jego zastępcą był Czech Milan Hecza.

Na ławce poza Holcem siadał także Frantisek Kotek, jednak 22-latek w ubiegłym sezonie nie pojawił się ani razu na murawie. Trudno więc oczekiwać, by bramkarz wicemistrza Polski został numerem jeden w bramce Sparty. Jeżeli tak się nie stanie, to najprawdopodobniej Raków będzie chciał ponownie Holca wypożyczyć. Wówczas część problemów zostanie rozwiązana. Mimo to klub musi myśleć o innych rozwiązaniach.

W poprzednim tygodniu do Rakowa dołączył Żarko Udoviczić. Kontrakt 33-latka z Lechią kończył się 30 czerwca. Jest więc to sygnał, że podobną drogą częstochowianie mogą pójść próbując zatrudnić nowego bramkarza. W samej polskiej lidze jest kilku zawodników, którzy nie odstawaliby znacząco od Rakowa jak Martin Chudy z Górnika czy Adrian Lis z Warty Poznań.

Nie ma jednak informacji, by którykolwiek z nich był w orbicie zainteresowań częstochowian. Podobnie było z Udovicziciem. Pozostaje jedynie cierpliwie czekać na rozwiązanie tego problemu, jednak czas ucieka. Nowy bramkarz będzie miał niewiele czasu, by zgrać się z nowymi kolegami tuż przed startem rozgrywek ligowych i Ligi Konferencji Europy.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus