Łatwo nie będzie

Raków w sobotę rozegra spotkanie ze Stalą Mielec. Tym samym spróbuje wrócić na zwycięską ścieżkę w lidze.


Zmierzymy się z zespołem, który w poprzedniej kolejce zagrał bardzo dobrze. Mamy świadomość, że skoro jesteśmy mistrzem Polski i rywalizujemy w europejskich pucharach, to przeciwnicy w szczególny sposób będą przygotowywać się na spotkania z nami. W związku z tym nasze nastawienie musi być na jak najwyższym poziomie, aby u siebie zgarnąć pełną pulę. Myślimy tylko o zwycięstwie – powiedział przed meczem szkoleniowiec Rakowa, Dawid Szwarga. Trudno jednak będzie ukierunkować głowę zawodników na dzisiejszy pojedynek przy Limanowskiego.

Optymalny skład?

Raków we wtorek zagra w Sosnowcu z FC Kopenhagą o fazę grupową Ligi Mistrzów. Nie trzeba nawet mówić, jak ważny jest to dla częstochowian mecz. Mistrzowie Polski muszą jednak zagrać najpierw w lidze. Szkoleniowiec Rakowa wierzy, że dobrze trafi ze składem.

– Stal to zespół, który gra w podobnej strukturze i ustawieniu do naszego. Mamy więc świadomość, że one się na siebie nałożą. W związku z tym nasi zawodnicy muszą wygrywać pojedynki w swoich strefach, często będzie gra jeden na jeden. Mam nadzieję, że skład, który wybierzemy, będzie tym optymalnym i zawodnicy przebywający na boisku będą lepsi i skuteczniejsi od rywali na adekwatnych pozycjach – dodawał trener Rakowa.

Zadanie wcale nie będzie należało do najłatwiejszych. Mistrzowie Polski borykają się z wieloma problemami zdrowotnymi. Ostatni mecz z Arisem przedwcześnie zakończył Stratos Svarnas. Grek nie wystąpi w sobotę ze Stalą i nie wiadomo, czy we wtorek wyjdzie na murawę.


Czytaj także:


– Diagnozujemy jego uraz. W poniedziałek będziemy mieć ostateczną informację co do jego zdrowia. Ze Stalą na pewno nie zagra. Co do Kopenhagi, będzie to trudne, ale będziemy walczyć – dodał trener Szwarga.

Szkoleniowiec mistrza Polski dał jednak cień szans na występ innych kontuzjowanych graczy. Jednym z nich jest John Yeboah. Na jego powrót do gry liczy wielu kibiców czerwono-niebieskich. – W przypadku Johna będziemy robić wszystko, aby w najbliższych dniach był gotowy do gry. Na razie trudno stwierdzić, czy będzie to Mielec, czy Kopenahaga. Milan Rundić jest w pełnym treningu i jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Powrót do gry Kamila Pestki jest z kolei bardzo blisko. Miejmy nadzieję, że to będzie kwestia dni – powiedział szkoleniowiec częstochowian.

Zmazać plamę

Raków podchodzi do rywalizacji ze Stalą Mielec po dwóch meczach w ekstraklasie bez zwycięstwa. W dodatku w poprzedniej kolejce zespół trenera Szwargi uległ Piastowi po bramce w samej końcówce meczu. Raków ma więc pod tym względem trochę do poprawy. Trudno jest rywalizować na równym poziomie na dwóch frontach, czyli w lidze i europejskich pucharach. Trener mistrza Polski otrzymał jednak solidne wzmocnienia, które miały zapewnić mu utrzymanie odpowiedniej jakości w obu rozgrywkach.

Na razie eliminacje wychodzą mu co najmniej bardzo dobrze. Wiadomym jest, że obecnie to one są najważniejsze. Pytanie jednak, czy początkowe straty punktów uda się odrobić na przestrzeni całego sezonu. Nie będzie to proste, szczególnie że Lech i Legia solidnie rozpoczęły nowe rozgrywki ligowe. Są w stanie zbudować sobie solidną przewagę, dlatego też trener Szwaga i jego sztab muszą znaleźć sposób na to, by połączyć kraj i Europę. Inaczej straty w lidze będą za duże, a to odbije się na miejscu na koniec sezonu. Mecz ze Stalą może odpowiedzieć na pytanie, czy mistrz Polski połączy przyjemne (puchary) z pożytecznym (liga).


Na zdjęciu: Mistrzowie Polski muszą przestawić się z trybu pucharowego na ligowy.
Fot. Grzegorz Misiak/Pressfocus