Żelazna konsekwencja

Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie. Goście potrafią grać w Oświęcimiu. W konsekwencji zupełnie zneutralizowali gospodarzy.


Spodziewaliśmy się dobrego meczu pomiędzy zespołami z Oświęcimia oraz Jastrzębia, bo oba znajdują się w dobrej formie. I tak też było!

Do przodu

Od pierwszego gwizdka jedni i drudzy ruszyli do przodu. Stąd więc nieco więcej pracy miał Linus Lundin, który kilka razy udanie interweniował po udrzeniach Arkadiusz Kostka, Marcina Kolusza, Rastislava Szpirki czy Roberta Arraka.

Gospodarze mieli dwie okazje grać w przewadze, ale ani jednej nie wykorzystali. Dziubiński miał dwie dobre sytuacje, ale z bliskiej odległości nie umieścił krążka w siatce. Po jednej z nich jastrzębianie wyprowadzili szybką kontrę i Kolusz silnym uderzeniem zaskoczył szwedzkiego golkipera.

Niepoważne zachowanie

Andrej Denyskin w 52 sek. II tercji zdołał wyrównać. W rzeczywistości radość gospodarzy trwała zaledwie… 26 sek., bo Olli-Peteri Viinikainen uderzył spod niebieskiej linii i zasłonięty Lundin nie zdążył zareagować. Gospodarze ponownie dwa razy grali w przewadze, ale po raz kolejny niewiele zdziałali. W 39 min doszło do niecodziennej sytuacji. Krzysztof Jarosz, kierownik techniczny Unii, wyrzucił na lód kij jastrzębian i sędziowie ukarali zespół 2 minutami.


Czytaj także:


Tuż przed tym wydarzeniem Kostek za przeszkadzanie otrzymał karę i Unia miałaby szansę grać w kolejnej przewadze. W konsekwencji niepoważne zachowanie kierownika sprawiło, że obie drużyny grały w kompletnych składach.

W ostatniej tercji obyło się bez goli, choć jedni i drudzy mili kilka wyśmienitych sytuacji. Podsumowując Jastrzębianie w pełni zasłużenie zdobyli komplet punktów i zapewnili sobie udział w grudniowym turnieju Pucharu Polski.


Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)

0:1 – Kolusz – Zając (16:37), 1:1 – Denyskin – Kalinikowas – Diukow (20:52), 1:2 – Viinikainen – Zając (21:18).

Sędziowali: Paweł Breske i Paweł Kosidło – Michał Żak i Michał Kret. [Widzów] 1750.

UNIA: Lundin; Diukow – Ackered, Uimonen – K. Valtola, Jakobsons – Bezuszka, M. Noworyta – Prokopiak; Denyskin – Olsson Trkulja – Kaleinikowas, Karjalainen – Heikkinen – Ahopelto, S. Kowalówka – Dziubiński (2) – Sadłocha, Wanat – Krzemień – Prusak. Trener Nik ZUPANCIĆ.

JKH:Lacković;Kostek (2) – Wajda, Bagin (4) – Viinikainen, Górny – Kolusz, Martiszka (2) – Kamieniew; Freidenfelds – Starzyński (2) – Urbanowicz, Paś (2) – Szpirko – Zając, Arrak – Jarosz – Bernhards, Ł. Nalewajka – Kiełbicki – R. Nalewajka. Trener Robert KALABER.

Kary: Unia – 4 (2 tech.) min, JKH – 12 min.

Liczba

38

STRZAŁÓW oddali goście na bramkę Lundina. Z drugiej strony gospodarze zrewanżowali się trzema uderzeniami mniej.


Na zdjęciu: Z pewnością Linus Lundin mógł się lepiej zachować przy drugim golu dla JKH.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pozostałe mecze kolejki

GKS Katowice – Energa Toruń 3:2 (1:1, 1:0, 1:1)

0:1 – K. Kalinowski – Michał Kalinowski (10:31), 1:1 – Olsson – Sokay – Wanacki (19:13), 2:1 – Olsson – Maciaś (31:23), 3:1 – Smal – Michalski – Wanacki (54:35, 3:2 – M. Kalinowski (57:20).

Sędziowali Rafał Noworyta i Mateusz Bucki oraz Artur Hyliński i Jacek Szutta. Widzów 1000.

KATOWICE: Murray; Kruczek (2) – Delmas (2), Koponen – Varttinen, Wanacki – Cook, Maciaś; Bepierszcz (2) – Pasiut – Fraszko, Hitosato – Monto – Iisakka (4), Olsson – Sokay – Marklund, Michalski – Smal – Kowalczuk. Trener Jacek PŁACHTA.
TORUŃ: Studziński; Kurnicki – Sozanski, Zieliński – Behm, Gimiński (2) – Jaworski, Schafer (2); Baszyrow – Syty – Prokurat, Tiainen – Fjodorovs – Djumić, M. Kalinowski – K. Kalinowski – Kogut, Jaakola – Maćkowski (2) – Larionovs. Trener Juha NURMINEN.

Kary: Katowice – 10 min, Toruń – 8 min (w tym 2 min. tech.).


GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok 5:1 (1:0, 1:1, 3:0)

1:0 – Rac – Pociecha – Mroczkowski (13:57, w przewadze), 1:1 – Huhdanpaa – Ceder – MacEachern (21:06), 2:1 – Kaskinen – J. Bukowski- Jaśkiewicz (31:15), 3:1 – Jaromersky – Łyszczarczyk – Jeziorski (49:54), 4:1 – J. Bukowski – Mroczkowski – Rac (55:12, w przewadze), 5:1 – Łyszczarczyk – Padakin – Pociecha (55:41).

Sędziowali: Mateusz Bucki i Rafał Noworyta – Artur Hyliński i Jacek Szutta. Widzów 1600.

GKS:Fuczik;Jaśkiewicz – Kaskinen, Nilsson (2) – Jaromersky, Pociecha – Ciura, Bryk; Jeziorski – Komorski – Łyszczarczyk (2), J. Bukowski (2) – Rac – Mroczkowski, Korenczuk – Padakin – Gościński, Marzec – Kucharski (2) – Krzyżek. Trener Pekka TIRKKONEN.

STS: Świderski (2); Lindberg – Binner, Florczak (4) – MacEachern, Musioł – Burzik, Sienkiewicz; Dobosz – S. Tamminen – Filipek, Huhdanpaa – Ceder – Viitanen (25), Karnas – Kivinen- K. Bukowski, Fus – Miccoli – Ginda, Dulęba. Trener Elmo AITTOLA.

Kary: GKS – 8 min, STS – 31 (kara meczu dla Viitanena) min.


PZU Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec 5:3 (1:0, 2:2, 2:1)

1:0 – Szczechura – Themara – Kiss (6:42), 1:1 – Bucenko – Bernacki – Nahunko (24:53), 2:1 – Kamiński – Kiss (32:16), 2:2 – Nahunko – Chavrat – Krężołek (34:04 4 na 3), 3:2 – Załamaj – Themar – Kudzin (34:46, 4 na 4), 4:2 – Neupauer – Wronka – Tomasik (43:07), 4:3 – Nahunko – Szturc (58:18, 6 na 5), 5:3 – Wielkiewicz – Horzelski (59:52, do pustej).

Sędziowali: Sebastian Kryś i Krzysztof Kozłowski oraz Sławomir Szachniewicz i Michał Gerne.

PODHALE: Lindskoug; Tomasik (2) – Pangiełow-Jułdaszew, Horzelski (2) – Kiss, Załamaj – Kudzin (2), Kamiński – Słowakiewicz; Neupauer – Wronka – Worwa, Themar – Cichy – Szczechura, Wielkiewicz – Lorraine (2) – Paranica, Kamiński, Saroka. Trener Sami HIRVONEN.
ZAGŁEBIE: Flodell; Szaur (2) – Charvat (2), Andrejkiw – Stadel (2), Kotlorz – Naróg (2), Bernacki – Krawczyk; Krężołek – Tyczyński (2) – Szturc, Lindgren – Valtola – Salo, Karasiński – Bucenko – Nahunko, Menc, Kozłowski. Trener Piotr SARNIK.

Kary: Podhale – 8 min, Zagłębie – 10 min.