Ruch rozbił Odrę. Kibice śpiewali o ekstraklasie!

Chorzowianie zaaplikowali najszczelniejszej tej wiosny defensywie pierwszej ligi 3 gole, sami nie pozwalając opolanom wbić sobie żadnego. Możliwe, że już za 8 dni będą świętować powrót do ekstraklasy!


„Bójcie się chamy, do ekstraklasy wracamy!” – śpiewali kibice Ruchu w końcówce meczu z Odrą. Trudno było przed pierwszym gwizdkiem przypuszczać, że będzie im dane zaintonować przyśpiewkę o tablicy, na której „3:0 się świeci”. Naprzeciw „Niebieskim” stanęła przecież najlepsza w tym roku defensywa pierwszej ligi – opolanie stracili wcześniej wiosną 8 goli. Ale przy komplecie widzów w Gliwicach polegli zdecydowanie, nie dając radości grupie 400 swoich fanatyków.

Sprawę załatwiły stałe fragmenty gry. W pierwszej połowie Ruch cieszył się, gdy dochodzące dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonał Maciej Sadlok, a piłka odbita od Jakuba Szreka wpadła do siatki jako samobój. Po przerwie podwyższył po dynamicznie rozegranym rzucie wolnym Patryk Sikora, a rezultat na 3:0 ustalił Daniel Szczepan, mijając Artura Halucha i pakując piłkę do pustej bramki.


Czytaj także:


Można tylko gdybać, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby przy stanie 2:0 inną decyzję podjął sędzia. Po faulu Jakuba Bieleckiego poza polem karnym Tomas Mikinicz złamał żuchwę i stracił dwa zęby, ale golkiper Ruchu został ukarany jedynie żółtą kartką – podobnie jak protestujący Adam Nocoń, szkoleniowiec opolan, którzy wciąż nie mogą być pewni utrzymania.

A Ruch ma ekstraklasę na wyciągnięcie ręki. By nie oglądać się na rywali, potrzebuje 4 punktów w meczach z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy. Jeśli jutro Wisła Kraków nie wygra w Bielsku-Białej, chorzowianie pojadą na gorące derby na Bukową z zamiarem zwycięstwa pieczętującego awans. Któż by się tego przed sezonem spodziewał?

Ruch Chorzów – Odra Opole 3:0 (1:0)

1:0 – Szrek, 40 min (samobójcza), 2:0 – Sikora, 61 min, 3:0 – Szczepan, 84 min.

RUCH: Bielecki – Michalski, Szur (46. Kasolik), Szywacz, Sadlok – Wójtowicz, Sadlok, Sikora (79. Witek), Piątek (72. Foszmańczyk), Feliks (72. Kobusiński) – Szczepan (88. Pląskowski). Trener Jarosław SKROBACZ.

ODRA: Haluch – Spychała, M. Kamiński, Pingot, Szrek – Makuszewski, Niziołek, W. Kamiński (73. Urbańczyk), Galan, Nowak (82. Klimek) – Bednarski (46. Mikinicz, 70. Guzdek). Trener Adam NOCOŃ.

Sędziował Grzegorz Kawałko (Olsztyn). Widzów 9512. Żółte kartki: Michalski, Feliks, Bielecki – Nowak, Niziołek.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.