Ruch z Kozakiem?

Chorzowski beniaminek w końcówce okna transferowego wzmacnia ofensywę. Jego nowym zawodnikiem ma zostać Miłosz Kozak.


26-letni pomocnik zostanie wykupiony z Górnika Łęczna za około pół miliona złotych. Dziś ma przechodzić testy medyczne i jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, podpisze kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2025 z opcją przedłużenia o kolejny rok. Taką wiadomość przekazał portal meczyki.pl.

Kozak w tym sezonie rozegrał 6 meczów, zdobył 1 bramkę i zaliczył 1 asystę w barwach drużyny z Łęcznej. Łącznie na pierwszoligowym szczeblu rozegrał ponad 160 meczów, strzelił 12 goli, miał 12 asyst. Wcześniej występował w Podbeskidziu, Wigrach Suwałki, Chrobrym Głogów i Radomiaku, z którym w 2021 roku awansował do ekstraklasy. Zanotował w niej 10 spotkań i 2 asysty, po czym przeniósł się na Słowację.


Czytaj także:


W Spartaku Trnava jego bilans wyniósł 18 meczów i 1 asysty. Gdy na początku tego roku wracał do Polski, jeszcze pierwszoligowy wówczas Ruch chciał go pozyskać, ale nie był w stanie konkurować z innymi chętnymi, w tym klubem z Łęcznej. Temat wrócił po zmianie klasy rozgrywkowej. „Niebieskim” z pewnością przyda się ożywienie ofensywy. W sześciu kolejkach uzbierali tylko 5 bramek. Kozak gra na prawym lub lewym skrzydle, najbardziej będzie pasował zatem do ustawienia bez wahadeł, z czwórką defensorów. Pół miliona złotych, jakie wykłada klub z Cichej za Kozaka, to jeden z wyższych transferów gotówkowych w jego najnowszej historii. Więcej zapłacił tylko Polonii Warszawa za Macieja Sadloka, Widzewowi – za Eduardsa Visnakovsa i Norymberdze za Mariusza Stępińskiego.

Kozak może zamknąć temat ruchów kadrowych w Chorzowie. Nowym bramkarzem nie zostanie ostatecznie Cezary Miszta z Legii Warszawa, a wygląda na to, że klub nie zdecyduje się też – mimo chętnych – na ponowne wypożyczenie na niższy poziom rozgrywkowy Bartłomieja Barańskiego, ofensora z rocznika 2006, który ostatnią wiosnę spędził w Odrze Wodzisław w III lidze.

(WChał)


Fot. Adam Starszyński/Pressfocus