Buchalik „dał” punkt

Michał Buchalik „dał” punkt Ruchowi. Nie byłoby cennego remisu chorzowian w derbach z Piastem, gdyby nie świetna postawa w bramce „Niebieskich” doświadczonego.


Raz że świetnie bronił, to jeszcze dopisywało mu szczęście, kiedy to piłka po uderzeniach Arkadiusza Pyrki czy Grzegorza Tomasiewicza lądowała na słupku jego bramki.

Zawodnik kolejki

Kunsztem 34-latek błysnął zwłaszcza w samej końcówce, kiedy to w sobie znany sposób odbił piłkę po uderzeniu głową Patryka Dziczka, a zaraz potem wybronił futbolówkę po strzale po ziemi Marcela Bykowskiego. Za ten mecz dostał od nas „8” i bez dwóch zdań zasługuje na to, żeby być zawodnikiem kolejki!

A łatwo przecież nie ma. Przed meczem na stadionie przy ulicy Okrzei fani Ruchu skandowali głośno nazwisko jego konkurenta do gry między słupkami Jakuba Bieleckiego. Do tego mówi się, że na Cichą ma trafić z Legii Cezary Miszta. Buchalik póki co o miejsce w bramce beniaminka z Chorzowa może być spokojny. Z taką dyspozycją jak ta którą zaprezentował w sobotę wieczorem, to nieprędko odda miejsce między słupkami.

Debiutował u Brosza

Dla wychowanka Górnika Boguszowice mecz z Piastem był spotkaniem nr 158 w ekstraklasie i trzydziestym w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Ruchu, gdzie przecież z powodzeniem występował w sezonie 2013/14 i gdzie wydatnie przyczynił się do tego, że „Niebiescy” skończyli rozgrywki na 3 miejscu.


Czytaj także:


W ekstraklasie debiutował za kadencji trenera Marcina Brosza w Odrze Wodzisław pod koniec 2009 roku. Potem była Lechia, Wisła Kraków, gdzie zagrał większość meczów w elicie, wspomniany Ruch, a ostatnio ponownie klub z Gdańska, gdzie jednak – jak w Wiśle choćby w sezonie 2020/21 – był tylko rezerwowym.


Na zdjęciu: Michał Buchalik „załatwił” Ruchowi punkt z Piastem.

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus