Siatkówka. Najważniejsze emocje

W sparingach nie pokazaliśmy jeszcze maksa. Mam nadzieję, że w weekend w turnieju w Arłamowie zagramy to, co będziemy chcieli pokazać w lidze – zapowiada Jakub Kochanowski, środkowy kędzierzyńskiej ekipy.


Przejście reprezentacyjnego środkowego z PGE Skry Bełchatów do ZAKSY było jednym z najgłośniejszy transferów w lecie. Co skłoniło go do tego kroku, ekipa z Bełchatowa t przecież jeden z czołowych klubów w kraju, w którym mógł liczyć na grę o najwyższe cele. Ostatnio jednak był w cieniu zespołu z Opolszczyzny.

– ZAKSA to topowy klub w Polsce, który walczy o najwyższe cele, regularnie gra w Lidze Mistrzów. Przychodzę do tego klubu, aby grać o mistrzostwo Polski, walczyć o Puchar Polski. Liczę na to, że osiągniemy dobry wynik w Lidze Mistrzów. Wszystkie rzeczy poza siatkarskie: organizacja, marketing w ZAKSIE są też na najwyższym polskim poziomie. O tym się mówi w Polsce i nie trzeba być w Kędzierzynie-Koźlu aby o tym wiedzieć, cieszy mnie fakt że będę mógł tego doświadczyć– mówił po podpisaniu umowy Kochanowski. Wpływ na jego decyzję miała też osoba szkoleniowca ZAKSY, Nikoli Grbicia.

– Od trenera można czerpać wiele doświadczeń na płaszczyźnie taktyczno – technicznej. Trener może mi pokazać niuanse, o których wcześniej nie miałem pojęcia, a on zwróci na nie uwagę – dodał.

Aklimatyzacja w nowym otoczeniu przebiegła bardzo szybko. Mistrz świata z 2018 roku praktycznie z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Próbkę swoich możliwości dał m.in. podczas ostatnich sparingów z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W pierwszym z nich zamkniętym dla publiczności, wygranym przez ZAKSĘ zdobył 14 pkt, a w drugim, już z udziałem z kibicami i również zwycięskim 8.


Przeczytaj jeszcze: Walka na każdym froncie


– Najprościej porównać te dwa mecze. Ich ranga ta sama, bo oba były spotkaniami treningowi. Za pierwszym razem przyszliśmy do hali jak na trening, bez żadnych emocji. W drugim natomiast były już emocje, bo pojawili się kibice – przyznał środkowy.

Kędzierzynianie w trakcie przygotowań do startującej za tydzień ligi nie przegrali żadnego sparingu. Zdaniem Kochanowskiego drużyna jednak nie prezentuje jeszcze najwyższej formy. Pierwszym poważnym sprawdzianem będzie weekendowy turniej Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia PlusLigi, który rozegrany zostanie w Arłamowie. Oprócz ZAKSY wystąpią w nim: PGE Skra Bełchatów, Asseco Resovia oraz Jastrzębski Węgiel.

– Będziemy gotowi. Nie pokazaliśmy jeszcze swojego maksa, ale mam nadzieję, że w Arłamowie zagramy to, co będziemy chcieli prezentować w lidze – stwierdził siatkarz.


Na zdjęciu: Jakub Kochanowski błyskawicznie zaaklimatyzował się w ZAKSIE.

Fot. Rafał Rusek/pressfocus.pl