Derbin się nie poddaje

Mimo fatalnej passy szkoleniowiec Zagłębia nie zamierza składać broni.


Przerwa na reprezentację nie pomogła ekipie z Sosnowca odzyskać równowagi. Zagłębie jak nie wygrywało, tak nie wygrywa. Jakby tego było mało przestało punktować na boiskach rywali. Po pięciu z rzędu wyjazdowych remisach w niedzielny wieczór sosnowiczanie ulegli Miedzi Legnica. Tradycyjnie już jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach Zagłębie stworzyło sobie kilka bramkowych okazji, ale ze skutecznością w zespole z Sosnowca wciąż są na bakier. Ekipa Artura Derbina w szesnastu dotychczasowych meczach zdobyła zaledwie trzynaście bramek. Mniej zdobyły tylko ekipy Podbeskidzie Bielsko-Biała i Znicza Pruszków. Marne to jednak pocieszenie, bo sosnowiczanie mają najmniejszy dorobek punktowy i zamykają ligową tabelę.

– Dla nas to jest czas próby i to takiej trudnej próby. W obecnej sytuacji, której się znajdujemy, grając z tak jakościowym przeciwnikiem zbyt szybko stracona bramka spowodowała, że mecz stał się otwarty. Przyjechaliśmy z nastawieniem solidnej organizacji gry w defensywie, a stracona bramka spowodowała, że od pierwszych minut musieliśmy szukać swoich szans i prawda jest taka, że mimo wszystko z tym jakościowym przeciwnikiem potrafiliśmy tych szans kilka stworzyć, natomiast dużo trzeba się napracować na te sytuacje, ale w dalszym ciągu po naszej stronie jest zero zdobytych bramek – mówił po meczu Artur Derbin, trener Zagłębia. Szkoleniowiec zespołu z Sosnowca mimo niepowodzeń nie zamierza chować głowy w piasek.

– Jest to dla nas czas próby i najprościej byłoby się poddać, ale w tym momencie musimy się otrzepać. Zostały nam trzy mecze. Ja sam się nie poddam i wierzę w to, że z tą grupą ludzi jeszcze wywalczymy punkty w tej rundzie – dodał opiekun I-ligowca.


Czytaj także:


Przed Zagłębiem kolejna przerwa, gdyż mecz z Chrobrym Głogów w związku z wymianą murawy na nowym stadionie w Sosnowcu został przełożony na 19 grudnia.

Tymczasem już w czwartek radni rady miejskiej w Sosnowcu będą głosować w sprawie możliwości sprzedaży przez miasto akcji klubu. Piłkarskie Zagłębie niemal w całości jest w rękach miasta, ale ten stan rzeczy może się w najbliższym czasie zmienić. Stosowny komunikat w tej sprawie za sprawą mediów społecznościowych przekazał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

– Wielu kibiców na to czeka. Wielu być może ma obawy. Podpisałem wniosek do Rady Miejskiej o wyrażenie zgody na zbycie akcji… Zagłębia Sosnowiec. Pierwszy ważny krok wykonany. Zostają negocjacje z zainteresowanymi inwestorami – napisał włodarz stolicy Zagłębia Dąbrowskiego. Miasto ma w planach sprzedaż 90 proc. akcji. Trudno wysądować czy rozmowy faktycznie się toczą, czy to robienie tzw. gruntu pod ewentualną transakcję w przyszłości. Jedno jest pewne, jeśli negocjacje faktycznie trwają to forma i postawa piłkarzy w tym przypadku nie jest handicapem…


Na zdjęciu: Szkoleniowiec Zagłębia nie zamierza składać broni.
Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus