Trenerskie osobowości PlusLigi. Argentyńska precyzja

W tym roku PlusLiga świętuje 20 lat istnienia. Od sezonu 2000/2001 rozgrywki o mistrzostwo Polski mężczyzn toczą się pod egidą Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, a obecnie Polskiej Ligi Siatkówki. Z tej okazji przypominamy kilka zagranicznych trenerskich, które prowadziły nasze zespoły.

Na początku XXI wieku argentyńscy szkoleniowcy stali się niezwykle popularni nad Wisłą. W 2005 r. reprezentację Polski objął Raul Loznano, a rok później pojawił się Daniel Castellani, który objął funkcję trenera PGE Skry Bełchatów.

– Po jednej rozmowie wiedziałem, że to bardzo dobry ruch, aby Daniel pojawił się w naszym klubie. Nie myliłem się, bowiem wniósł nową jakość do naszego klubu, który wówczas miał już europejskie aspiracje – mówił Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów.

W przeciwieństwie do Lozano, który był teoretykiem, nowy trener bełchatowskiego zespołu miał za sobą bardzo bogatą karierę zawodniczą i przez 14 lat występował w reprezentacji swojego kraju. Zakończył występy w niej w 1988 r. po igrzyskach olimpijskich w Seulu, w których Argentyńczycy sięgnęli po brązowy medal.

Obejmując posadę szkoleniowca PGE Skry Castellani miał już duże doświadczenie trenerskie. Przez wiele lat byl selekcjonerem reprezentacji swojego kraju, pracował także we Włoszech oraz w Bolivar, skąd trafił do Bełchatowa.

Jego praca w Bełchatowie była usłana sukcesami. Ze Skrą zdobył bowiem trzy tytuły mistrza Polski, dwa Puchary Polski i sięgnął po upragniony medal Ligi Mistrzów.

W Polsce stał się symbolem sukcesu i pewnie nadal prowadziłby bełchatowski zespół, ale wówczas pojawiła się nie do odrzucenia oferta z Polskiego Związku Piłki Siatkowej, aby zastąpić swojego rodaka Lozano i objąć biało-czerwoną kadrę.

W 2009 roku Castellani przyjął wyzwanie i niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poprowadził reprezentację Polski do historycznego, bo pierwszego tytułu mistrzów Europy.

Turniej rozegrany w Turcji miał być początkiem wieloletniej przygody Argentyńczyka z naszą kadrą, ale rok później sytuacja się zmieniła. Podczas mistrzostw świata we Włoszech Polacy spisali się poniżej oczekiwań, za co Castellani zapłacił głową. Argentyńczyk nie ukrywał żalu po tym, gdy otrzymał wypowiedzenie z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.


Czytaj jeszcze: Rozstanie bez dyskusji


Na krótko rozstał się z Polską. Pracował w Fenerbahce Stambuł oraz objął posadę selekcjonera reprezentacji Finlandii. Do polskiej ligi wrócił w 2012 roku, gdy objął ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, która miała zamiar wrócić na szczyt.

Castellaniemu prawie się to udało, ale ostatecznie zdobył z drużyną z Opolszczyzny „tylko” wicemistrzostwo kraju, po czym znów zmienił miejsce pracy wracając do Stambułu. Kolejna przygoda Daniela Castellaniego z PlusLigą rozpoczęła się w styczniu tego roku.

Po słabych wynikach Indykpolu AZS Olsztyn władze klubu zdecydowali się na usługi tego wybitnego szkoleniowca. Wiadomo już, że Argentyńczyk w kolejnym sezonie również będzie pracował w stolicy Warmii i Mazur, a polscy kibice przez kolejny rok będą mogli oglądać sympatycznego i stonowanego trenera.

Michał Kalinowski

DANIEL CASTELLANI

ur. 21.03.1961 r. w Buenos Aires

Kariera trenerska: reprezentacja Argentyny (1993-99), Gioia del Volley (2001-02), Origenes Bolivar (2002-06), PGE Skra Bełchatów (2006-09), reprezentacja Polski (2009-10), reprezentacja Finlandii (2011-12), Fenerbahce Stambuł (2011-12, 2013-15), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2012-13), Sir Safety Perugia (2015), Noliko Maaseik (2016-17), Funvic/Taubate (2017-19), Indykpol AZS Olsztyn (2020-).

Sukcesy trenerskie: mistrzostwo Europy (2009), mistrzostwo Polski (2007, 2008, 2009), wicemistrzostwo Polski (2013), Puchar Polski (2007, 2009, 2013), brąz Ligi Mistrzów (2008), mistrzostwo Turcji (2011), mistrzostwo Argentyny (2003, 2004), wicemistrzostwo Argentyny (2005), złoto igrzysk panamerykańskich (1996), wicemistrzostwo Ameryki Południowej (1993, 1995).

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus