Zagłębie znowu liderem

Nowy sezon ekstraklasy, stare zwyczaje. Niedawno rozpoczęte rozgrywki są drugimi, w trakcie których obowiązuje zmodernizowany przepis o młodzieżowcu.


Zakłada on, że każdy klub musi korzystać z młodych polskich zawodników (obecnie rocznik 2002 i młodsi) w sumie przez co najmniej 3000 minut. W przeciwnym wypadku będzie musiał zapłacić karę zależną od tego, ile minut do przekroczenia tej bariery mu zabrakło.

Raków po staremu

W zeszłym sezonie jedynym napiętnowanym został Raków Częstochowa, który i teraz niespecjalnie przejmuje się ogrywaniem młodych piłkarzy. Za wielu ich zresztą w kadrze nie ma…

Co innego Zagłębie Lubin. Już w minionej kampanii ligowej „Miedziowi” od samego początku odważnie stawiali na swoich młodzieżowców. W efekcie stali się oni pierwszym klubem, który przekroczył 3000 minut, a przy okazji wygrał klasyfikację Pro Junior System, zdecydowanym wynikiem przewyższając kolejne w tym zestawieniu Lecha, Legię i Pogoń. Obecnie na PJS nie ma jednak co jeszcze patrzeć, bo aby zawodnik był uwzględniany w klasyfikacji, musi rozegrać co najmniej 270 minut i 5 meczów.

Po 2003 roku lub młodsi

Jak wiadomo, za nami 5. kolejka, ale nie wszystkie drużyny rozegrały 5 spotkań. Prawie, bo połowa stawki ma na koncie jedną grę mniej, co jest spowodowane przekładaniem meczów na wniosek pucharowiczów. Warto w tym miejscu przypomnieć, że o ile do wypełnienia limitu wystarczą zawodnicy z rocznika 2002 (ale maksymalnie liczy się 270 minut na mecz), o tyle w PJS punktują już tylko piłkarze urodzeni w 2003 roku lub młodsi.

Zagłębie prezentuje światu przede wszystkim doskonale już znanych w ekstraklasie Bartłomieja Kłudkę (2002) oraz Tomasza Pieńkę (2004). Ten pierwszy ma na koncie 33 występy w najwyższej lidze. Ten drugi w najbliższej kolejce może zaliczyć mecz nr 50! Co więcej, trener Waldemar Fornalik w tym sezonie nieco zaskoczył i między słupkami postawił na rówieśnika Pieńki Szymona Weiraucha, kolejnego zawodnika pochodzącego z Dolnego Śląska i kolejny „produkt” lubińskiej akademii.


Czytaj także:

Próg i premia na horyzoncie

Juniorzy pominięci pakietowo


„Miedziowi” nie byli zadowoleni zarówno z postawy ściągniętego zimą Greka Sokratisa Dioudisa, jak i doświadczonego Jasmina Buricia. Szansę tę wykorzystał właśnie Weirauch, nowa „jedynka” Zagłębia, która w minionej kolejce zanotowała swoje pierwsze czyste konto w ekstraklasie. Dzięki występom jego oraz wcześniej wymienionej dwójki, lubinianie mają już uzbierane 1165 minut i jeśli utrzymają takie tempo, odległą granicę przekroczą jeszcze w listopadzie!


MINUTY MŁODZIEŻOWCÓW W EKSTRAKLASIE

Klub Rozegrane minuty Procent wypełnienia limitu

  1. Zagłębie 1165 min 38,8 procenta
  2. Piast 941 31,4
  3. Warta 703 23,4
  4. Puszcza 633 21,1
  5. ŁKS 553 18,4
  6. Śląsk 506 16,9
  7. Jagiellonia 487 16,2
  8. Pogoń 463 15,4
  9. Ruch 450 15
  10. Stal 450 15
  11. Lech 433 14,4
  12. Korona 424 14,1
  13. Górnik 385 12,8
  14. Cracovia 342 11,4
  15. Widzew 306 10,2
  16. Legia 295 9,8
  17. Radomiak 180 6
  18. Raków 169 5,6

Fot. Tomasz Folta/PressFocus