Postawili na sprawdzonego „konia”

Kamil Biliński podpisał kontrakt z Zagłębiem, ale w meczu sparingowym z Polonią w barwach Zagłębia jeszcze nie zadebiutował.


Biliński to doświadczony napastnik. W Sosnowcu ma zastąpić Szymona Sobczaka, który przeniósł się do Wisły Kraków. Z Zagłębiem podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny sezon.

Przez kilka ostatnich sezonów 35-latek bronił barw Podbeskidzia Bielsko-Biała. Do ekipy Górali dołączył przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2020/2021, który dla bielszczan zakończył się awansem do ekstraklasy. W sumie przez 3,5 roku Biliński w najwyższej klasie rozgrywkowej i na zapleczu ekstraklasy zdobył dla Podbeskidzia 48 bramek. W sezonie 2021/2022 z 19 trafieniami był najlepszym strzelcem I ligi. Wówczas zdobył o dwie bramki więcej niż wspomniany wcześniej Sobczak. W minionych rozgrywkach Biliński zdobył 16 bramek i zanotował 5 asyst.

W seniorskiej piłce Biliński debiutował w rodzinnym Wrocławiu jako gracz Śląska, w którym debiutował w ekstraklasie i sięgnął po Puchar Ligi. Grał także w Gawinie Królewska Wola, Zniczu Pruszków, Górniku Polkowice. Następnie Wiśle Płock skąd jesienią 2012 roku trafił na Litwę. Przejście do Żalgirisu Wilno okazało się strzałem w dziesiątkę. Z klubem ze stolicy Litwy sięgnął po mistrzostwo, dwa krajowe puchary oraz superpuchar. Występował także w europejskich pucharach. Otarł się m.in.: o fazę grupową Ligi Europy przegrywając w fazie play-off z austriackim Red Bull Salzburg. Doskonała gra na Litwie – 34 gole w 46 meczach ligowych  – zaowocowała przenosinami do rumuńskiego Dinama Bukareszt.


Czytaj także:


W lidze rumuńskiej zdobył 18 bramek w 51 spotkaniach. Po grze w stolicy Rumunii Biliński wrócił na trzy sezony do Polski. Najpierw grał w Śląsku Wrocław, a następnie w Wiśle Płock , z której z kolei w 2018 roku wyjechał na Łotwę gdzie bronił barw Riga FC. Tam podobnie jak na Litwie sięgnął po mistrzostwo kraju (dwukrotnie) oraz Puchar Łotwy. W 28 meczach zdobył 7 goli.

Po powrocie do Polski osiadł w Bielsku-Białej gdzie szybko stał się jednym z najważniejszych graczy w ekipie Górali. W Sosnowcu liczą, że nowy nabytek będzie podczas gry w Sosnowcu równie skuteczny jak w stolicy Beskidów. W sparingu z Polonią Bytom popularny „Bila” jeszcze nie zagrał, najpewniej pierwszy mecz w nowych barwach zagra w sobotę gdy sosnowiczanie zmierzą się z Radomiakiem Radom. Godzina i miejsce rozegrania meczu nie są jeszcze znane.

Przeciwko Polonii Biliński nie zagrał. Za to w trzecim kolejnym meczu kontrolnym na listę strzelców wpisał się Marek Fabry, który będzie z nowym graczem Zagłębia rywalizował o miejsce w składzie sosnowiczan. Słowak trafił do siatki na początku drugiej połowy skutecznie egzekwując rzut karny podyktowany za faul na Kamilu Bębenku. Po pierwszej połowie, gdy w ataku sosnowiczan grał Antoni Kulawiak, Zagłębie prowadziło 1:0 po golu testowanego Daniela Ściślaka, który podobnie jak Patryk Caliński po raz drugi był obserwowany przez sztab szkoleniowy klubu z Sosnowca. 23-letni Ściślak w minionym sezonie był graczem drugiej drużyny Górnika Zabrze w barwach którego w sezonach 2019/2020 i 2020/2021 rozegrał 42 mecze w ekstraklasie i zdobył 1 bramkę. Rundę jesienną sezonu 2021/2022 spędził na Słowacji, a kolejne pół roku był graczem Chojniczanki Chojnice.


Czytaj także:


Caliński z kolei to od kilku sezonów gracz drugiej drużyny Śląska Wrocław. W Zagłębiu przymierzany jest na prawą stronę obrony. Decyzja co do dalszych ich losów w klubie zapadnie w najbliższych dniach, niewykluczone, że po sobotnim meczu z Radomiakiem. W Sosnowcu testowano także lewego pomocnika.

Jeśli chodzi o inne sprawy transferowe to klub z Sosnowca ostatecznie pożegnał się z Maksymilianem Banaszewskim, którego dwuletni kontrakt wygasł z końcem czerwca i nie zostanie przedłużony. Zawodnik, który dla Zagłębia w 57 ligowych meczach zdobył 6 goli ma podpisać nową umowę z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Popularny „Banan” żegna się z klubem, z kolei na kolejny rok zostaje w Sosnowcu Oleksji Bykov. Środkowy obrońca z Ukrainy podpisał nową, roczną umowę z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. W minionym sezonie były gracz FK Mauriopol, z którego był wypożyczony do Zagłębia rozegrał w ekipie z Sosnowca 19 ligowych gier.

– Polska i Sosnowiec stały się dla mnie drugim domem.

Czuję się tu coraz pewniej. Rozumiem oraz mówię coraz więcej po polsku i chciałbym, abyśmy w nowym sezonie zrealizowali wszystkie zakładane przed sobą cele sportowe – podkreśla Bykow. Poza pobytem w Sosnowcu i wspomnianym wcześniej Mariupolu, Byków w trakcie swojej kariery reprezentował barwy bułgarskiego Lokomotivu Płowdiw oraz islandzkiego KA Akureyri. W swoim CV stoper ma również 8 występów w młodzieżowej reprezentacji Ukrainy.

Zagłębie Sosnowiec – Polonia Bytom 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 – Ściślak 40., 2:0 – Fabry 48 (karny).

Zagłębie: (I połowa) Siuta  – Caliński, Jończy, Dalić, Matynia (35. Matynia) – Klupś, Rozwandowicz, Guezen, Ściślak, zawodnik testowany – Kulawiak.

(II połowa) Kos – Caliński (67. Płuciennik), Machała, Bykow, Pavić  (79. Szostek) – Bębenek, Bonecki, Guezen (79. Śliwiński), Ściślak, Troć – Fábry.

Polonia:  Mirus – zawodnik testowany (46. Budzik), zawodnik testowany (46. Bedronka), Radkiewicz (46. zawodnik testowany),  Zejdler (46. Ławrynowicz) – Gajda (46. Piontek), Konieczny (46. Norkowski), Żagiel (46. Zieliński), zawodnik testowany (46. Młynarczyk), Andrzejczak (46. Stefański) – Wolny (46. Ropski).


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was oczywiście w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych. Możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.