Zagłębie Sosnowiec. Znów będzie ciekawie?

Dwa ostatnie mecze pomiędzy Zagłębiem i Arką na stadionie w Sosnowcu obfitowały w bramki, emocje i zwroty akcji.


Już po raz drugi w tym roku piłkarze z Gdyni zawitają na Stadion Ludowy. Wiosną Arka po szalonym meczu wygrała w Sosnowcu 3:2. Między 12. a 17. minutą Zagłębie za sprawą Martimo Mai oraz Patrika Miszaka zdobyło dwa gole, na które po półgodzinie gry odpowiedział Adam Deja. Na minutę przed końcem pierwszej połowy sosnowiczanie mogli prowadzić już dwie bramkami, ale Miszak spudłował z rzutu karnego. Jak się okazało, był to kluczowy moment tego meczu. W drugiej połowie do głosu doszła Arka, która najpierw wyrównała po golu Michała Marcjanika, a następnie po trafieniu Deji wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca. Antybohaterem tamtej potyczki został Szymon Frankowski. Golkiper Zagłębia dał się pokonać strzałem z niemal połowy boiska…

Również pięć bramek padło we wcześniejszym meczu Zagłębia z Arką na Ludowym. Wiosną 2019 roku oba zespoły mierzyły się na boiskach ekstraklasy. Dwukrotnie goście z Gdyni wychodzi na prowadzenie, ale za każdym razem sosnowiczanie skutecznie gonili wynik. Najpierw na 1:1 wyrównał Żarko Udovicić, a potem w głównej roli wystąpił Szymon Pawłowski. W 60. minucie trafił na 2:2, a na pięć minut przed końcem meczu zadał decydujący cios. Zagłębie już wcześniej mogło wyjść na prowadzenie, ale trzy minuty przed drugim golem Pawłowskiego z rzutu karnego spudłował Vamara Sanogo.

Tamta wygrana była ostatnim zwycięstwem sosnowiczan w konfrontacji z Arką. Jeszcze w ekstraklasie Zagłębie w grupie spadkowej uległo w Gdyni 0:2, z kolei w minionym sezonie przegrali zarówno u siebie (wspomniane 2:3) jak również na wyjeździe (0:2). W pierwszym meczu bieżącego sezonu sosnowiczanie zremisowali w Gdyni 1:1. Na bramkę Michała Bednarskiego odpowiedział Alex Tanque. Brazylijczyk, dla którego był to debiut w Zagłębiu, skutecznie wyegzekwował rzut karny. Niestety był to jedyny jak do tej pory gol zdobyty przez napastnika sosnowiczan w tym sezonie…

W minionym tygodniu zespół Artura Skowronka miał wolne. Mecz z Chrobrym nie odbył się z powodu powołań do reprezentacji młodzieżowych graczy z Głogowa. Zagłębie zamiast meczu ligowego rozegrało sparing z GKS-em Tychy zakończony remisem 1:1. Bramkę dla sosnowiczan zdobył Szymon Sobczak, najskuteczniejszy w tym sezonie gracz w ekipie Zagłębia. Przed meczem z Arką trener sosnowiczan ma do dyspozycji niemal wszystkich graczy. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Quentina Seedorf’a, który w meczu kontrolnym zszedł z boiska z urazem.


Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus