Setka pękła w Sosnowcu

Po trzech wygranych z rzędu Zagłębie zostało liderem!


Mecz w Sosnowcu zapowiadał się ciekawie, bo gospodynie wygrały wszystkie mecze, a torunianki raz minimalnie przegrały, a potem pokonały Arkę Gdynia. Sosnowiczanki wygrały pierwszą kwartę, głównie za sprawą dobrze dysponowanej rzutowo Quinn Urbaniak-Dornstauder. Sytuację gości ratowała Jowita Ossowska. Rezerwowa Energi aż trzy razy w I części trafiła za trzy punkty.


Czytaj także:


Do połowy Zagłębie wypracowało sobie 11 „oczek” przewagi, ale co ciekawe to przyjezdne lepsze były pod tablicami (23:21 w zbiórkach), prowadziły w procencie rzutów wolnych (90:80) oraz rzutów za trzy punkty (41:37). Zagłębie było dużo lepsze w procencie rzutów z gry (45:34). Po przerwie mecz nie miał wielkiej historii, przewaga gospodyń w trzeciej kwarcie wzrosła do 25 pkt. Trener Jorge Aragones mógł wpuścić na parkiet wszystkie swoje rezerwowe. W końcówce miejscowe toczyły walkę o pokonanie granicy stu punktów. Stało się to 80 sekund przed końcem za sprawą trójki Britney Jones. To pierwszy taki wyczyn w tym sezonie Orlen Basket Ligi Kobiet.

Najlepszą zawodniczką meczu była Urbaniak-Dornstauder. 28-letnia środkowa zdobyła 17 punktów i miała 12 zbiórek.

MB Zagłębie Sosnowiec – Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń 103:85 (28:24, 21:14, 35:21, 19:26)

SOSNOWIEC: Jasiulewicz 14 (2×3), Zempare 12, Urbaniak-Dornstauder 17, Wadoux 15, Wnorowska 8 (1×3) – Jones 16 (4×3), Marciniak 7, Czyżewska, Z.Urbaniak-Dornstauder 6, Jarząb 8 (1×3), Micek, Ryng. Trener Jorge ARAGONES.

TORUŃ: Washington 13 (1×3), Stankiewicz 5 (1×3), Strong 8, Kapinga Maweja 15, Sobiech 7 – Ossowska 14 (4×3), Boiko 6, Krupa 12 (2×3), Trzymkowska 5 (1×3), Urban. Trener Elmedin OMANIC.


Fot. facebook.com/KoszykarkiSosnowiec