Nasi kontra lider

Przed meczem AC Milan – Juventus. Wojciech Szczęsny ma mieszane wspomnienia z meczów z mediolańskim rywalem. W pierwszym meczu wpuścił 4 gole, ale w sumie obronił aż 3 karne.


Po raz 240. o stawkę zmierzą się w niedzielę ekipy AC Milanu i Juventusu Turyn. Od 6 stycznia 2021 roku, czyli od niemal 2 lat, „Stara dama” takiego meczu nie wygrała i jest to jeden z najgorszych okresów turyńskiego zespołu w tej rywalizacji, która liczy sobie już ponad 122 lata. Na dodatek faworytem zbliżającego się spotkania jest Milan, który lideruje rozgrywkom Serie A. „Rossoneri” przegrali w tym sezonie raz – derby z Interem aż 1:5 – ale ponadto odnieśli 7 zwycięstw w 7 pozostałych spotkaniach. Juventus zaliczył więcej wpadek. Przegrał z Sassuolo, a także zremisował z Bologną i Atalantą.

Lepszy od Higuaina

Wojciech Szczęsny, golkiper Juventusu, przeciwko Milanowi wystąpi już po raz 18. i po niedzielnym spotkaniu zespół mediolański będzie najczęstszym rywalem w jego karierze. Co ciekawe nasz bramkarz pierwszy raz zagrał przeciwko „Rossonerim” w 2012 roku w barwach Arsenalu i tamtego spotkania na pewno nie będzie wspominał. Na San Siro, w meczu Ligi Mistrzów, wpuścił aż 4 gole, a jego drużyna przegrała do zera.

Kolejna ciekawostka jest taka, że gdy „Szczena” był piłkarzem AS Romy – w latach 2015-17 – jego zespół ani raz z Milanem nie przegrał, a łączny bilans, to 9 zwycięstw drużyn Polaka, 3 remisy, a także 5 porażek. Jest on zatem całkiem niezły, a dodać należy, że 6-krotnie przeciwko Milanowi reprezentant Polski zachował czyste konto. Wpuścił 20 bramek, a więcej goli strzeliły mu tylko 2 zespoły. Napoli i Atalanta. Warto jeszcze dodać, że aż 3-krotne polski bramkarz bronił w meczach z „Rossoneri” rzuty karne.

W barwach Juventusu, w 2018 roku, okazał się lepszy od Gonzalo Higuaina, a jego zespół wygrał 2:0. 3 lata później obronił strzał Francka Kessie’go, choć „Juve” tamten mecz przegrało aż 0:3. Pierwszego karnego z Milanem zatrzymał, gdy był jeszcze zawodnikiem Romy. Wtedy nie pokonał go M’Baye Niang. Bilans karnych z Milanem, „Szczena” ma rewelacyjny, bo pokonał go tylko wielki Zlatan Ibrahimović. 2 razy, bo raz w LM, a raz w Serie A. Oznacza to, że Polak obronił 60 procent jedenastek strzelanych mu przez gracy „Rossonerich”.

Na jego korzyść

Arkadiusz Milik, drugi z polskich piłkarzy Milanu, tak dobrych statystyk w meczach przeciwko Milanowi nie ma. Zagrał przeciwko tej drużynie 8 razy. 2 razy wygrał, a po 3 mecze kończyły się remisami i porażkami jego zespołu. Był jednak taki mecz, w którym napastnik reprezentacji Polski błysnął przeciwko „Rossonerim”. Mowa o pierwszym meczu tyszanina przeciwko Milanowi, jeszcze w barwach Napoli. Milik został jego bohaterem. Strzelił 2 gole w I połowie, a jego drużyna wygrała 4:2. Później jednak z mediolańskim rywalem już nie trafił.


Czytaj także:


Szczęsny najpewniej wystąpi w niedzielę w pierwszym składzie „Juve”. Jeżeli chodzi o Milika, to nie jest to oczywiste. Wprawdzie ofensywni gracze „Starej damy”, czyli Federico Chiesa i Duszan Vlahović, są kontuzjowani, ale nie było ich również podczas ostatniego meczu ligowego – przeciwko Torino – i Milik wszedł wówczas na boisko po przerwie. Strzelił jednak w derbach gola, co powinno zadziałać na jego korzyść.


Na zdjęciu: Jeszcze niedawno Wojciech Szczęsny rywalizował przeciwko Milanowi Zlatana Ibrahimovicia. Wspierał Polaka wówczas Giorgio Chiellini (z prawej).

Fot. Fabrizio Carabelli/IPA/PressFocus