Dołująca seria

Korona Kielce – Śląsk. Wrocławianie przegrali pięć ostatnich meczów wyjazdowych w Kielcach..


Piłkarze Śląska Wrocław sezon 2023/2024 rozpoczną w najbliższy poniedziałek, 24 lipca, wyjazdowym starciem z Koroną Kielce. Arbitrem tego spotkania będzie Damian Kos z Wejherowa, a pierwszy gwizdek na Suzuki Arenie usłyszymy o godzinie 18.00.

Resztki z pańskiego stołu

W ubiegłym sezonie do pierwszej konfrontacji popularnych „Scyzoryków” ze Śląskiem doszło 1 sierpnia 2022 roku w Kielcach. Po końcowym gwizdku arbitra od ucha do ucha śmiał się tylko trener gospodarzy, Leszek Ojrzyński. Jego podopieczni pokonali wrocławian 3:1. Katem gości był Bartosz Śpiączka, który dwukrotnie (27, 90+4 min) strzałami głową zmusił do wyciągania piłki z siatki Michała Szromnika. Autorem trzeciego trafienia dla gospodarzy był Jakub Łukowski (35 min), honorowy gol Johna Yeboaha (48 min) nie mógł poprawić humoru Ivanovi Djurdjeviciowi.

Rewanż, który odbył się 11 lutego w stolicy Dolnego Śląska nie przyniósł pełnej satysfakcji wrocławianom. Wprawdzie w 68 minucie objęli oni prowadzenie po strzale niezawodnego Yeboaha, ale kompletu punktów pozbawił ich Łukowski. W 87 minucie skutecznie wyegzekwował rzut karny. Wyszło na to, że na konto Śląska trafiło tylko jedno „oczko”, a do zdobycia było aż sześć. Bez cienia przesady można powiedzieć, że drużynie z Oporowskiej trafiły się resztki z pańskiego stołu.

Piłkarska Golgota

Począwszy od sezonu 2017/2018 wyprawy Śląska do Kielc są prawdziwą drogą przez mękę. Śmiało można ją porównać do Golgoty, znajdującej się nieopodal Jerozolimy. To wzgórze po łacińsku nazywa się Calvaria, czyli Czaszka, a ściślej rzecz ujmując – Sklepienie Czaszki. W czasach imperium rzymskiego to na nim dokonywano egzekucji skazańców.

Piłkarze Śląska w ten sposób mogą w ostatnich latach traktować Kielce. W tym mieście dokonywano na nich bezkrwawej na szczęście egzekucji,

Tę niechlubną serię zapoczątkowała dotkliwa porażka (0:3) poniesiona 3 listopada 2017 roku. Zespół prowadzony przez trenera Jana Urbana rozbroili Słoweniec Goran Cvijanović (strzelił bramki w 26 minucie z rzutu karnego i w 72 min) oraz Gruzin Nika Kaczarawa (66 min.).

W następnym sezonie (13 sierpnia 2018 roku) przez chwilę wydawało się, że najgorsze już za zespołem z Oporowskiej, gdy w 10 minucie meczu przed strzałem Marcina Robaka skapitulował Matthias Hamrol. Słońce dla wrocławian świeciło jednak bardzo krótko, bo wyrównał w 20 minucie z rzutu karnego Niemiec Elia Soriano, a w 81 min gwoździa do trumny przyjezdnych wbił Maciej Górski.

Replay był jeszcze w tym samym sezonie (pamiętajmy, że rozgrywki rozgrywano wtedy w formule ESA-37). 22 kwietnia 2019 roku litości dla bramkarza Śląska Jakuba Słowika nie miał wspomniany wcześniej Soriano, strzelając dwa gole (14 min i 80 z karnego).

Znak „stop”

W sezonie 2019/2020 od samego startu Śląsk ruszył z kopyta i przez 9 kolejek pozostawał niepokonany. Podopieczni czeskiego trenera Vitezslava Laviczki zgromadzili wówczas 17 punktów (4 zwycięstwa i 5 remisów), a w tabeli ustępowali tylko Pogoni Szczecin (18 pkt, 5-3-1). Po drodze do Kielc wrocławianie pokonali Wisłę Kraków (1:0), Piasta Gliwice (2:1), Lecha Poznań (3:1) i Cracovię (2:1), poza tym bezbramkowo zremisowali z Legią Warszawa.

Tydzień przed potyczką w stolicy województwa świętokrzyskiego Śląsk zremisował 4:4 (trzy gol Erika Exposito) z Zagłębiem Lubin. Jednak w Kielcach – mecz rozegrano 27 września 2019 roku – przed ekipą z Oporowskiej gospodarze postawili znak „stop”. „Złotego” gola na wagę zwycięstwa zdobył wówczas w 79 minucie Milan Radin. Żeby było śmieszniej (i ciekawiej) był to jedyny gol zdobyty przez Serba w naszej ekstraklasie, w której rozegrał 27 spotkań.


Czytaj także w kategorii EKSTRAKLASA


Ponieważ nadzieja zawsze umiera ostatnia, ku pokrzepieniu serc piłkarzy i kibiców Śląska dodajmy, że dodajmy, że 17 października 2016 roku Śląsk wygrał w Kielcach 2:1 po trafieniach Kamila Dankowskiego (69 min, z wolnego) i Adama Kokoszki (85).


Na zdjęciu: Śląsk przed meczem z Koroną Kielce. Piłkarze z Wrocławia nie oszczędzają się na treningach, by przełamać w końcu fatalną serię w Kielcach.

Fot. slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.