Zapraszamy na stadiony. Baba albo pilot

 

Szukając na zapleczu ekstraklasy „śląskich śladów” najbardziej z całego tego zestawu interesuje mnie postawa Stali Mielec. Zwalniając Artura Skowronka działacze klubu z Podkarpacia argumentowali, że to najważniejszy rok od lat, ich jedynym celem jest awans i dlatego nie mogą sobie pozwolić, by uwaga trenera od wspólnego celu była odciągana przez romansowanie z kuszącymi go klubami ekstraklasy.

Następcą radzionkowianina został Dariusz Marzec. Wygrał dwa mecze, przegrał jeden, a teraz wraz z nowym sztabem miał 15 dni, by popracować z zespołem i przygotować go do bojów z trzema rywalami raczej w tym sezonie dołującymi: Sandecją Nowy Sącz, Odrą Opole i Chrobrym Głogów.

Po tym tryptyku będzie można już wysnuć wstępne wnioski. I zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, które powiedzenie będzie lepiej charakteryzowało skutki decyzji mielczan o rozstaniu ze Skowronkiem. „Baba z wozu, koniom lżej”? A może… „czy leci z nami pilot”?

 

Na zdjęciu: Artur Skowronek, były już szkoleniowiec Stali Mielec.