Tomczyk za Burka

Adam Burek nie jest już trenerem Polonii Bytom. Ze względu na niezadowalające wyniki zarząd klubu odsunął go od prowadzenia zespołu.


Następcę 34-letniego szkoleniowca został jego dotychczasowy asystent, Łukasz Tomczyk. Klub jednak zaznaczył, że jest to rozwiązanie tymczasowe, a to oznacza, że poszukuje nowego trenera. Tomczyk ma poprowadzić niebiesko-czerwonych w czwartkowym, wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Pogonią II Szczecin, a także poniedziałkowym ze Stomilem Olsztyn.

Nie tego oczekiwano

Termin „ze względu na niezadowalające wyniki” jest jak najbardziej adekwatny. Zaledwie 2 zwycięstwa i 3 remisy sytuują bytomian w strefie spadkowej, a nie po to drużyna walczyła o awans, by bronić się przed degradacją. Nikt nie odbiera zasług Adamowi Burkowi, który w trybie awaryjnym, zastępując w trakcie rundy jesiennej minionego sezonu mającego problemy zdrowotne Ryszarda Wieczorka, przejął zespół, a 9 stycznia tego roku stanął na czele sztabu szkoleniowego, wyciągając Polonię z III-ligowej czeluści.

To pod jego wodzą drużyna zaczęła rozgrywki na szczeblu centralnym, zwyciężając w Kołobrzegu z faworyzowaną Kotwicą 1:0. Okazało się jednak, że były to miłe złego początki. Porażki w Grudziądzu (0:1), w Częstochowie (0:1), w Lubinie (0:3) i w Jastrzębiu (2:4) przedzielone zostały jedynie remisami w Stężycy (1:1), w Puławach (0:0) i z Siedlcami (1:1) na otwarcie stadionu w Bytomiu. Zwycięstwo (2:1) z wyżej notowanymi rezerwami ŁKS-u było jedynie światełkiem w tunelu, które w niedzielę przestało się żarzyć.

Wrócili na tarczy

Wydawało się bowiem, że niebiesko-czerwoni będą w stanie skutecznie powalczyć w Stalowej Woli, gdzie ich przeciwnikiem była również będąca w dołku Stal. Wracali jednak na tarczy, tracąc gola z rzutu karnego. – Potwierdziło się, że mecze walki, mecze, w których nie jesteśmy w stanie przejąć kontroli, kończą się naszymi porażkami. W zbyt wielu wyrównanych meczach wypuszczamy zdobycz punktową, czyniąc to w sposób nieodpowiedzialny. Takich zachowań jest u nas za dużo. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego, w jaki sposób chcemy funkcjonować, ale nie jesteśmy w stanie wykreować szans strzeleckich i zamienić ich na bramki.


Czytaj także:


– Cierpimy, bo brakuje nam konkretów. Przykro mi patrzeć na zawodników, bo czują, że z takich spotkań można wyciągnąć więcej. To już jest za nami. Konieczny jest wspólny rachunek sumienia, bo to jest bardzo słaby start Polonii w II lidze i biorę za to odpowiedzialność – powiedział po swym ostatnim meczu w bytomskim klubie [Adam Burek], który prowadził zespół w 27 spotkaniach, nie chcąc komentować doniesień medialnych, jakoby miałby przejąć III-ligową Wieczystą Kraków.

Łukasz Tomczyk również ma 34 lata i – jak na młody wiek – spore doświadczenie. Był bowiem członkiem sztabów szkoleniowych Resovii, Wisły Kraków i GKS-u Katowice, a także samodzielnie prowadził Victorię Częstochowa.


Na zdjęciu: Adam Burek (w środku) już nie poprowadzi niebiesko-czerwonych. Jego rolę pełni na razie Łukasz Tomczyk (z lewej).

Fot. Polonia Bytom