Mistrzowie końcówek

Czeskie Budziejowice – Jastrzębski Węgiel. Druga wygrana jastrzębian. Złamanie oporu Jihostroj Czeskie Budziejowice przyszło im jednak z wielkim trudem.


Marcelo Mendez, trener Jastrzębskiego Węgla, na starcie z wicemistrzem Czech zdecydował się na eksperymentalne ustawienie. W kwadracie dla rezerwowych zostawił ostatnio podstawowych zawodników: atakującego Jeana Patry’ego, przyjmującego Rafała Szymurę i środkowego Jurija Gładyra. Zastąpi ich odpowiednio Ryan Sclater, Marko Sedlacek oraz Moustapha M’Baye. Zmiany nie wpłynęły na postawę zespołu. Jastrzębianie zaczęli z wysokiego pułapu, szybko wypracowali kilka punktów przewagi i pewnie wygrali pierwszego seta.


Czytaj także:


Sukces przyszedł im chyba za łatwo, bo w kolejnych nie grali już tak dobrze. Zdarzały im się proste błędy. Mieli też kłopoty w przyjęciu zagrywki. Gospodarze wykorzystali ich problemy i byli bardzo blisko wygrania dwóch kolejnych partii. Mieli nawet w górze piłki setowe. W decydujących momentach górę wzięły jednak większe umiejętności i doświadczenie jastrzębian. Gdy zaczęła się gra na przewagi, mistrzowie Polski nie pękli, nie popełnili ani jednego błędu. Grali cierpliwie i czekali na okazję do zadania decydującego ciosu. W drugim secie w roli głównej wystąpił Marko Sedlacek, kończąc atak, w trzecim najpierw Tomasz Fornal zaserwował asa, a po chwili zwycięski punkt wywalczył Ryan Sclater, kończąc kontrę.


Grupa D

Czeskie Budziejowice – Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 27:29, 26:28)

JIHOSTROJ: Carisio (1), Balabanow (5), O. Sedlacek (10), Van Schie (8), Luengas (13), Taylor-Parks (8), Michalek (libero) oraz Gonzalez Rodriguez (4), Ondrovic, Emmer. Trener Andrzej KOWAL.

JASTRZEBIE: Toniutti, Fornal (17), Huber (16), Sclater (12), M. Sedlacek (7), M’Baye (4), Popiwczak (libero) oraz Patry, Skruders. Trener Marcelo MENDEZ.

Sędziowali: Bogdan Laurentiu Stoica (Rumunia) i Nurper Ozbar (Turcja).

Przebieg meczu

  1. 5:10, 10:15, 14;20, 19:25.
  2. 10:7, 15:13, 20:19, 25:24, 27:29.
  3. 10:9, 15:13, 20:17, 25:24, 26:28.

Bohater – Norbert HUBER.


  1. Jastrzębie 2 2/0 6 6:0
  2. Luneburg 1 1/0 3 3:0
  3. Las Palmas 1 0/1 0 0:3
  4. Jihostroj 2 0/2 0 0:6

Fot. Magdalena Kowolik/Pressfocus