Derby przy Cichej na telebimie!

Niebiescy skupiają się już wyłącznie na meczu w Zabrzu. W Chorzowie sytuacja nie jest może optymalna, ale lepszego momentu na poprawienie nastrojów niż pojedynek z Górnikiem nie będzie.


W Chorzowie przygotowania do Wielkich Derbów Śląska są już na ostatniej prostej i nikt obecnie nie myśli już o niczym innym, jak o rywalizacji z Górnikiem.

Debiut Kozaka

W ostatnich dniach przy Cichej trudno było jednak tak całkowicie uciec od lekcji, którą sprawił beniaminkowi Piast Gliwice (0:3).

Derby przy Cichej

– Ostatni tydzień był dla nas mocny, każdy zawodnik to odczuł, a sparing z Piastem był podsumowaniem tego okresu. Teraz mamy przygotowania do meczu z Górnikiem Zabrze, mamy nadzieję, że ten ostatni sparing też w pewien sposób pomoże nam przed Wielkimi Derbami Śląska – mówił zaraz po meczu z Piastem przed kamerami Ruch TV trener Jarosław Skrobacz sugerując, że drugi raz jego zawodnicy w taki sposób, ani też w takim zestawie personalnym już nie zagrają.

Dla kilku mniej grających piłkarzy gra kontrolna miał być okazją na udowodnienie trenerowi, że zasługują na swoją szansę także w meczach ligowych. Kto wie jednak czy sparing ten nie dostarczył odpowiedzi, tyle że negatywnych…


Czytaj także:


– Spory materiał nie tyle dla nas, co do zawodników, którzy powinni sobie ten mecz oglądać. Pewne rzeczy są do przemyślenia. Tak jak mówiłem już w przerwie, każdy ma swoje ambicje. Każdy chce grać w ekstraklasie, a taki mecz pokazuje, że nie do końca wszystkim się to należy – dodawał trener Skrobacz, który do tej pory w Chorzowie rzadko był widziany z tak zafrasowaną miną, jak właśnie po piątkowej konfrontacji.

W najbliższym meczu z Górnikiem szansę debiutu w barwach Ruchu ma 26-letni Miłosz Kozak, który do tej pory z Niebieskimi jedynie trenowa. Zagrał także we wspomnianym sparingu.

– Liczę na jego podejście, to charakter, który nie będzie odpuszczał, nie będzie bał się brać ryzyka. Liczymy na jego zalety piłkarskie, ale charakteru mu na pewno też nie zabraknie – dodaje opiekun „Niebieskich”, który z pewnością liczy na bocznego pomocnika właśnie w kontekście derbów.

Wspólne oglądanie

Chorzowianie po raz pierwszy zagoszczą w Zabrzu już jutro. W środę dojdzie bowiem do wspólnej konferencji czternastokrotnych mistrzów Polski na stadionie Górnika Zabrze. Wypada mieć nadzieję, że kolejne derbowe mecze również będą poprzedzane takimi wydarzeniami.

Wiadomo, że w piątkowy wieczór na stadionie im. Ernesta Pohla chorzowianie nie będą mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców. W Zabrzu trwa bowiem budowa czwartej trybuny i sektor dla gości został wyłączony z użytkowania. Kibice Ruchu będą jednak wspólnie oglądać derbowe spotkanie. Na stadionie przy ulicy Cichej, który ostatnio zapełnił się fanami z okazji awansu do ekstraklasy, zorganizowana zostanie wspólna strefa kibica,. Jej głównym punktem będzie właśnie oglądanie Wielkich Derbów Śląska.

Mecz będzie można śledzić na trzech telebimach – każdy o powierzchni 21 metrów kwadratowych – ustawionych na wysokości sektora numer I trybuny głównej oraz popularnej „dziesiony”. Impreza jest biletowana, już rozeszło się blisko 2 tysiące wejściówek na piątkowe wydarzenie! Łącznie mecz derbowy na chorzowskim obiekcie będzie mogło oglądać maksymalnie około czterech tysięcy kibiców.

Na przybyłych fanów czekać będzie także mnóstwo dodatkowych atrakcji, jak chociażby konkursy, będą także stoiska gastronomiczne. Cała impreza potrwa około sześciu godzin, a rozpocznie się o 17.00, zanim jeszcze piłkarze Ruchu wyruszą na mecz. Można się spodziewać, że w przypadku korzystnego wyniku, impreza będzie miała swój finał… w sobotę, już po powrocie ekipy trenera Skrobacza do Chorzowa.

(TD)

Na zdjęciu: Kibice Ruchu we własnym gronie na stadionie przy ulicy Cichej zobaczą piątkowe derby.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl