Lekcja mistrzów Polski!
Exact System Hermapol Częstochowa – Jastrzębski Węgiel. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla udzielili dość surowej lekcji ligowemu beniaminkowi z Częstochowy i wygrali na wyjeździe 3:0.
Może nie grali olśniewająco, ale nadzwyczaj skuteczniej. Natomiast środkowy Norbert Huber kontynuuje świetną passę i w pełni zasłużenie znów został wyróżniony statuetkę MVP. W pierwszym secie po asie serwisowym Hubera goście objęli prowadzenie 7:3 i potem obserwowaliśmy teatr jednego aktora. Siatkarze z Jastrzębia i dzielili na parkiecie i pewnie zmierzali do wygrania tej partii.
Przy stanie 7:16 Dawida Dulskiego na pozycji atakującego Mateusz Borkowski. Ten drugi, 20-latek bez żadnego doświadczenia ligowego, spisywał się poprawnie i trener Leszek Hudziak pozostawił go na do końca meczu. Druga odsłona już wyglądała znacznie lepiej w wykonaniu gospodarzy. Przez większą część gospodarze prowadzili równorzędną grę, ale w końcowych fragmentach doświadczenie obrońców tytułu mistrzowskiego wzięło górę.
Czytaj także:
Zwycięski punkt zdobył chorwacki przyjmujący Marko Sedlacek. Goście, mający spore doświadczenie, w kluczowych momentach potrafili wykorzystać swoje atuty. Podobny scenariusz był w trzecim secie, jak się później okazało ostatnim. Gospodarze przez długi czas prowadzili wyrównaną grę (15:16), ale druga część tej odsłony znów należała do gości. Może obrońcy tytułu mistrzowskiego nie wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności, ale byli zdecydowanie skuteczniejsi w tych kluczowych momentach.
Exact System Hermapol Częstochowa – Jastrzębski Węgiel 0:3 (15:25, 20:25, 21:25)
CZĘSTOCHOWA: Keturakis (1), Espeland (1), Rymarski (4), Dulski (2), Kogut (10), Hain (2), Takahashi (libero) oraz Borkowski (10), Sobański (8), Bouguera, Schmidt (2), Kowalski (1), Janus. Trener Leszek HUDZIAK.
JASTRZĘBIE: Toniutti, Sedlacek (11), Markiewicz (6), Patry (7), Fornal (8), Huber (11), Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater (6). Trener Marcelo MENEDZ.
Sędziowali: Marek Budzik (Rybnik) i MarcinWeiner (Mysłowice). Widzów 4258.
Przebieg meczu
- 6:10, 7:15, 10:20, 15:25.
- 7:10, 13:15, 17:20, 20:25.
- 8:10, 13:15, 17:20, 21:25.
Bohater – Norbert HUBER.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
