Zapraszamy na stadiony. Zagrajcie fest

GKS Katowice ogłosił, że wszystkie osoby posiadające bilety na muzyczny Fest Festiwal, który w dniach 9-13 sierpnia miał odbywać się na terenie Parku Śląskiego i niemal za pięć dwunasta został odwołany, wejdą za darmo na mecz z Wisłą Płock.


Nie mam złudzeń, czy takie posunięcie dostarczy katowickiemu klubowi nowej rzeszy kibiców. A w duszy fana Kasabian zagra nagle piłka nożna w trójkolorowych barwach. Jednak takie przytomne, pomysłowe puszczenie w eter marketingowego oczka wpisuje się w klimat panujący od jakiegoś czasu przy Bukowej. Tak jak w ubiegłym sezonie momentami aż strach było zerkać w tamtą stronę, przedzierając się przez gąszcz złej energii, bojkotów, wojenki kibiców z prezesem, rozczarowujących wyników czy pustawych trybun, tak teraz dostrzegam coś odwrotnego. Społeczność GieKSy jakby sama z siebie spuściła powietrze.


Czytaj także:


Pewnie trochę w tym zasługi zwiększonej roli wiceprezesa Krzysztofa Nowaka. Pewnie częściowo to wynik sentymentu i – wraz ze wzrostem nowego stadionu – świadomości przesypującej się dla Bukowej klepsydry, pewnie też – po prostu mocy pierwszej ligi. Tak jak – na oko – z trenera Rafała Góraka znikło w ostatnich tygodniach ze 20 kilogramów, tak znika też też tłocząca się wokół klubu negatywna energia. Na pierwszym domowym meczu, z Chrobrym, mimo poniedziałkowego terminu było prawie 3 tysiące kibiców. Dziś z „Nafciarzami” frekwencja powinna być nie gorsza. Teraz jeszcze tylko zagrać mecz na fest, żeby ta dobra aura nie zaczęła umykać tak szybko, jak się pojawiła.


Na zdjęciu: GKS Katowice w meczu z Wisłą Płock może liczyć na doping swoich kibiców.
Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus