Mieli zwycięstwo w garści

GKS Katowice – Piast Gliwice. Katowiczanie zaskoczyli przyjezdnych z Gliwic, strzelając dwie bramki. Ostatecznie mecz zakończył się remisem.


Zespoły z ekstraklasy i 1. ligi nie obijają się podczas przerwy reprezentacyjnej. O 11 w sobotę rozpoczął się sparing GKS-u Katowice z Piastem Gliwice. Mecz odbył się na stadionie przy ulicy Bukowej, a trenerzy obu zespołów chcieli przetestować pewne nowości. W wyjściowej jedenastce Piasta znalazło się miejsce dla piłkarzy, którzy w ostatnich spotkaniach ligowych przesiadywali na ławce.

Była to dla nich możliwość do pokazania się na tle teoretycznie słabszego (bo pierwszoligowego) zespołu. W pierwszej połowie widać było różnicę między drużynami. Gliwiczanie mieli przewagę, zaskakiwali swoich przeciwników pressingiem, jednak gola do przerwy nie udało im się zdobyć. GieKSę natomiast stać było na podrygi, który również niewiele wniosły, bo bramkarz Karol Szymański nie miał zbyt wiele pracy.


Czytaj także:


W drugiej połowie szkoleniowiec katowiczan Rafał Górak wymienił praktycznie cały skład, pozostawiając na murawie jedynie Shuna Shibatę oraz Arkadiusza Jędrycha. Na boisku pojawił się między innymi Sebastian Bergier, który ostatecznie w 67 minucie wpisał się na listę strzelców. GKS wykorzystał zamieszanie w środkowej strefie boiska i wyprowadził błyskawiczną kontrę. Bergier zszedł z prawego skrzydła w pole karne i w dogodnej sytuacji nie pomylił się. Co ciekawsze, kilka minut później po raz kolejny pokonał golkipera Piasta, dając swojemu zespołowi dwubramkowe prowadzenie.

Gości było jednak stać było na odrobienie strat. Najpierw bramkę zdobył Damian Kądzior. Wykorzystał on słabszy moment GKS-u, który nie potrafił wyjść z własnej „16” i uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Patryka Szczukę. Chwilę później do siatki trafił Miguel Munoz, który po zamieszaniu w polu karnym dołożył tylko nogę i trafił do pustej bramki z odległości kilku metrów. Na więcej obu zespołów stać nie było, więc mecz zakończył się remisem.


GKS Katowice – Piast Gliwice 2:2 (0:0)

1:0 – Bergier, 65 min, 2:0 – Bergier, 70 min, 2:1 – Kądzior, 78 min, 2:2 – Munoz, 82 min.

GKS: Pęksa (46. Szczuka) – Komor (46. Jaroszek), Jędrych, Janiszewski (46. Krawczyk) – Brzozowski (46. Pietrzyk), Shibata, Repka (46. Figiel), Wasielewski (46. Danek) – Aleman (46. Arak), Mak (46. Bergier), Błąd (46. Marzec). Trener Rafał GÓRAK.

PIAST: Szymański – Mokwa, Munoz, Czerwiński (46. Leśniak), Holubek – Huk, Karbowy – Kądzior, Szczepański (72. Kostadinov), Krykun (46. Tomasiewicz) – Felix (46. Ameyaw). Trener Aleksandar VUKOVIĆ.


Fot. Łukasz Laskowski/Pressfocus