Zabrakło amunicji

W hitowym meczu 6. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Tychy na własnym stadionie zagrał z Miedzią Legnica. Zobacz, jaki padł w meczu GKS Tychy – Miedź wynik.


Bezbramkowy hit na otwarcie 6 kolejki I-ligowych zmagań.

W meczu otwierającym szóstą kolejkę I ligi spotkały się zespoły z samej góry tabeli oraz z czołówki klasyfikacji strzeleckiej. Niepokonana Miedź przyjechała do Tychów na mecz z mającym jeden punkt mniej zespołem trójkolorowych. Kibice spodziewali się więc futbolu przez duże „F” i snajperskich popisów, a skończyło się bezbramkowo.

Zabrakło sytuacji

Trener legniczan Radosław Bella posłał w bój ten sam skład, który wybiegł na murawę w poprzednim spotkaniu. Natomiast szkoleniowiec tyszan Dariusz Banasik, który po ukaraniu czerwoną kartką podczas starcia w Gdyni, musiał zająć miejsce na trybunach, polecił swojemu zastępcy Michalowi Farkasowi dokonanie dwóch roszad. Zamiast pauzującego po czerwonej kartce Dominika Połapa zagrał więc na prawym wahadle debiutant wypożyczony z Górnika Zabrze Norbert Wojtuszek, a po przeciwległej stronie boiska wybiegł – pierwszy raz w wyjściowym składzie – super dżoker Wiktor Niewiarowski zastępując Przemysława Mystkowskiego.

Pierwsza połowa, choć rozegrana została w szybkim tempie i już w 49 sekundzie gry odnotowaliśmy pierwszy, a zarazem jedyny celny strzał gości w 45. minutach – Kamil Antonik uderzył zza pola karnego, ale lekkie uderzenie obronił Maciej Kikolski – rozczarowała. Zabrakło bowiem sytuacji bramowych. Dodajmy, że z 4 celnych strzałów gospodarzy wypada odnotować przede wszystkim ten z 4. minuty.

Strzał głową

Po rzucie rożnym wykonanym przez Marcela Błachewicza Wiktor Żytek oddał bowiem dokładny strzał głową, ale na linii bramkowej czujny był obrońca Nemanja Mijusković i kapitan główkując zażegnał niebezpieczeństwo. W pozostałych próbach tyszan Bartosz Śpiączka nie spełnił nadziei kibiców, a Niewiarowski w 45. minucie groźnie uderzając z rzutu wolnego zza linii bocznej pola karnego zmusił do interwencji Jakuba Mądrzyka, który był skuteczny.


Czytaj także:


Jeszcze żywsza była gra po przerwie, ale i tym razem sporo do życzenia pozostawiała finalizacja. Tak jak w 66. minucie, kiedy to po wrzutce Patryka Mikita z lewego skrzydła do uderzenia na 10. metrze doszedł Śpiączka i minimalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Do ostatniego gwizdka zresztą żadnej z drużynie nie udało się już oddać celnego strzału i choć w sumie statystycy odnotowali 22 uderzenia (14 tyszan i 8 legniczan) to rezultat na tablicy wyników pozostał bez zmian.


GKS Tychy – Miedź Legnica 0:0

GKS: Kikolski – Tecław, Nedić, Budnicki – Wojtuszek, Radecki, Żytek, Błachewicz – Mikita (75. Machowski), Śpiączka (78. Rumin), Niewiarowski (78. Szpakowski). Trener Michal FARKAS.

MIEDŹ: Mądrzyk – Kostka, Mijusković, Hoogenhout, Carolina – Michalik, Tront (85. Pierzak), Lehaire, Antonik (85. Zalewski) – Drygas (65. Stanclik), Agbor (58. Drzazga). Trener Radosław BELLA.

Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów 5435. Żółte kartki: Nedić, Niewiarowski – Lehaire, Tront, Stanclik, Hoogenhout.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Tabela I ligi:


🥅 Jaki padł wynik w meczu GKS Tychy – Miedź Legnica?

W 6. kolejce Fortuna 1. Liga: GKS Tychy – Miedź Legnica wynik to 0:0.

📆 Z kim GKS Tychy zagra w 7. kolejce Fortuna 1. Ligi?

W niedzielę, 3 września o godzinie 18.00 GKS Tychy na wyjeździe zagra z Chrobrym Głogów.