Punkt dający nadzieję

Górnik Zabrze stoczył niezwykle zacięty bój w Lucernie i utrzymał 2. miejsce w tabeli grupy B Ligi Europejskiej.


Powoli zbliżał się koniec spotkania. Trener Tomasz Strząbała rozpisał akcję, która miała dać zwycięstwo jego drużynie. Rywale wyszli każdy swego, by przechwycić piłkę, ale zabrzanie ich przechytrzyli. Damian Przytuła podał do Dmytra Ilczenki, który miał czystą sytuację do zdobycia gola. Trafił jednak w bramkarza gospodarzy i w tym momencie zabrzmiała syrena. Ukraiński obrotowy padł na parkiet i długo się z niego nie podnosił. Wiedział bowiem, że zaprzepaścił znakomitą szansę na wygraną i praktycznie przypieczętowanie awansu Górnika do drugiej fazy rozgrywek. Jego koledzy go pocieszali, stanęli później w kółeczku. Co mówili? Łatwo się domyślić. Wiedzą, że o wyjście z grupy przyjedzie im powalczyć w Atenach.


Czytaj także:


Wczorajszy mecz był bardzo zacięty. Prowadzenie przechodziło raz na jedną, raz na drugą stronę. Zabrzanie przegrywali już 4 bramkami, ale zdołali odpowiedzieć i po chwili to oni byli na prowadzeniu. Kapitalne spisywał się Piotr Wyszomirski, który w pierwszej połowie bronił 10 z 23 rzutów. Znalazł też sposób na Andre Szmida. Jego koledzy również walczyli ambitnie i trzeba przyznać, że remis był wynikiem sprawiedliwym.


HC Kriens-Luzern – Górnik Zabrze 30:30 (15:14)

KRIENS-LUZERN: Bennefoi, Belkaied – Kuttel 2, Obrović 2, Schmid 8/3, Szipić 9, Steenaerts 1, Boehm 2, Schlumpf 1, Oertli, Schelker, Cepić 3, Delchiappo, Langenick, Musa, Idrizi 1. [Kary:] 8 min. Trener Peter KUKUCZKA.

GÓRNIK: Wyszomirski, Ligarzewski – Szyszko 3, Tokuda 1, Morkowski 3, Kaczor 1, Minocki 9, Artmenko 6, Ilczenko 3, Przytuła 3, Wąsowski 1, Krawczyk, Mauer, Bogacz, Baczko, Dudkowski. [Kary:] 6 min. Trener Tomasz STRZĄBAŁA.

AEK Ateny – TSV Hannover-Burgdorf 29:34 (16:16)

1. Hannover 4 8 130:105

2. Górnik 4 5 120:113

3. Ateny 4 2 105:124

4. Luzern 4 1 110:123

Następne mecze, 28.11.: Ateny – Zabrze, Hannover – Luzern.


Na zdjęciu: Taras Minocki aż 9 razy znalazł drogę do szwajcarskiej bramki.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus