Trener w Polsce już był

Hakan Ericson przyznał, że ma świadomość tego, co dzieje się wokół reprezentacji Polski. I uważa, że Robert Lewandowski chciał pobudzić i wskrzesić drużynę na nowo.


W sierpniu 2022 roku reprezentacja Wysp Owczych osiągnęła jeden z najbardziej spektakularnych wyników w historii. Wygrała w meczu Ligi Narodów z Turcją 2:1. To jednak ostatnie zwycięstwo zespołu prowadzonego przez Hakana Ericsona. Farerzy rozegrali następnie 6 spotkań. Zremisowali na starcie eliminacji Euro 2024 z Mołdawią i jest to ich jedyny punkt w batalii o wyjazd na mistrzostwa Europy. Oczywiście nasz najbliższy rywal nie znajduje się w gronie kandydatów do awansu. Jak wiele drużyn tego pokroju również piłkarze Wysp Owczych nie mają dalekosiężnych planów. Dla nich każdy zdobyty gol, punkt, czy zwycięstwo, to osiągnięcie. W eliminacjach ME Farerzy, uczestniczą w nich od kwalifikacji do Euro 92, rozegrali do tej pory 81 meczów. Odnieśli 7 zwycięstw i tyle samo spotkań zremisowali, doznając 67 porażek.

Z polskim akcentem

Hakan Ericson, szwedzki szkoleniowiec, zespół prowadzi od grudnia 2019 roku i pod jego wodzą zespół ten notuje jeden z najlepszych okresów w historii. Przegrał „tylko” połowę z 34 spotkań. A teraz, jak sam podkreśla, chce kontynuować dobrą passę farerskiego futbolu. Przypomnijmy, że rewelacją w eliminacjach europejskich pucharów była postawa mistrza Wysp Owczych, KI Klaksvik. Zespół ten, w kwalifikacjach LM, sensacyjnie wyeliminował węgierski Ferencvaros Budapeszt i BK Haecken ze Szwecji. Tym samym zapewnił sobie fazę grupową Ligi Konferencji Europy i będzie pierwszym przedstawicielem Wysp Owczych w fazie grupowej jakichkolwiek europejskich rozgrywek. Co więcej drużyna ta później toczyła wyrównane boje z norweskim Molde i mołdawskim Sheriffem Tyraspol i niewiele zabrakło, by awansowała przynajmniej do Ligi Europy.

– Odnieśliśmy pewne sukcesy klubowe. Klaksvik rzeczywiście zaskakująco dobrze sobie radził w Lidze Mistrzów i po raz pierwszy zespół z Wysp Owczych zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji. Chcieliśmy kontynuować tę dobrą passę – powiedział Hakan Ericson, w którego kadrze znalazło się kilku zawodników Klaksviku. W zespole można również natrafić na polski akcent. Otóż powołanie na wrześniowe mecze otrzymał Andrias Edmundsson. To 23-letni pomocnik, który latem tego roku został piłkarzem… Chojniczanki Chojnice, czyli naszego drugoligowca. Jak dotąd zawodnik z Wysp Owczych wystąpił w 2 spotkaniach ligowych i w meczu Pucharu Polski. Co ciekawe w kadrze trenera Ericsona znajduje się również jego starszy o 9 lat brat, napastnik islandzkiego klubu Akureyri, Joan Simun Edmundsson.

Zmieściliby się wszyscy

Opiekun reprezentacji Wysp Owczych był już kiedyś w Polsce. Jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Szwecji wystąpił z tym zespołem podczas Euro, które odbyło się w naszym kraju w 2017 roku. Co ciekawe Szwedzi znaleźli się wówczas w grupie z Polską i mecz zakończył się remisem 2:2. Dla naszego zespołu był to jedyny punkt wywalczony w turnieju. Szwedzi zremisowali wcześniej z Anglikami, ale z 2 punktami na koncie – bo przegrali też ze Słowacją – nie wyszli z grupy.

– Nie poszło nam na tamtym turnieju, ale pobyt w Polsce miło wspominał – przyznał Hakan Ericson, który przyznał, że jest świadomy tego, co dzieje się wokół reprezentacji Polski.


Czytaj także:


– Jesteśmy oczywiście świadomi tej sytuacji, ale skupiamy się na sobie, bo trudno wyrokować, jaki wpływ może to mieć na gospodarzy. Jeśli Lewandowski używa takich słów, to może chce pobudzić polską reprezentację, wskrzesić ją na nowo – podkreślił opiekun Farerów.

Dla reprezentacji Wysp Owczych dużym przeżyciem będzie występ na Stadionie Narodowym, a do meczu przygotowywał się zespół ten w Malmoe.

– Zarówno w Warszawie, jak i na reprezentacyjnej arenie w Szwecji, mogliby się zmieścić… wszyscy obywatele Wysp Owczych. To wymowny fakt, który sprawia, że gra na takich obiektach jest czymś wyjątkowym. Traktujemy to jako inspirację, wyzwanie, a my lubimy wyzwania – uśmiechał się selekcjoner naszego czwartkowego rywala.


Na zdjęciu: Andrias Edmundsson, piłkarz Chojniczanki Chojnice, znalazł się w kadrze Wysp Owczych na mecz z Polską.
Fot. Piotr Matusewicz/Pressfocus