Ból głowy trenera Urbana

Przed poniedziałkowym meczem z Cracovią szkoleniowiec Górnika Jan Urban ma kłopot z urazami swoich graczy. Kontuzjowani są Lukas Podolski, Erik Janża i Dani Pacheco.


„Poldi” urazu nabawił się w ligowym starciu ze Śląskiem, a Janża w rywalizacji z Rakowem. Z kolei w ostatnim pucharowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec murawę przed czasem musiał opuścić Pacheco. Czy trener Jan Urban będzie mógł skorzystać z ich pomocy w poniedziałkowym meczu z Cracovią?

– Na razie trenują indywidualnie. Jeśli przyjdą do mnie i powiedzą, że są do dyspozycji, to będziemy rozpatrywać czy zagrają czy nie – wyjaśniał na piątkowej konferencji prasowej doświadczony szkoleniowiec górniczej jedenastki.

W Zabrzu chcą podtrzymać dobrą passę wygranych. Po zwycięstwie z mistrzem Polski Rakowem 2:1 i rozgromieniu ŁKS Łódź przed tygodniem na jego terenie aż 5:0, przyszła pucharowa wygrana z Zagłębiem Sosnowiec 2:1. „Górnicy” przed wszystkim zaczęli trafiać do siatki rywala, z czym mieli problem na początku rozgrywek.

– Oby to trwało jak najdłużej. Jak się złapie taki dobry moment, to trzeba sprawić, żeby trwał ile się da. Na pewno jakbyśmy wygrali z Cracovią, to w tabeli w naszym wypadku dobrze by to wyglądało – mówi Jan Urban.

W Górniku zadają sobie jednak sprawę, że z grającą w tym sezonie lepiej na wyjeździe niż u siebie Cracovią łatwo nie będzie.


Czytaj także:


– To nieprzewidywalna drużyna, która na wyjeździe dwa mecze wygrała, kilka zremisowała i ma nawet dodatni bilans bramek. Do tego na ławce trener Jacek Zieliński, którego bardzo cenię za całokształt pracy. No i zespół, który dobrze się zna, boi nie było tam jakiś wielkich zmian. My musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na siebie, tak żeby zagrać na odpowiednim poziomie. Jak tak będzie, to będą i wyniki. Cracovia nie strzela za dużo bramek, jak my. Jednak przed naszym ostatnim ligowym meczem z ŁKS też mówiono o tym, że grają drużyny, które zdobywają w lidze najmniej goli, a padło ich potem pięć – przypomina trener zabrzańskiej jedenastki. Mecz Górnik – Cracovia w poniedziałek o godz. 19.00.


Na zdjęciu: Jan Urban ma kłopot z urazami swoich graczy.
Fot. Marcin Bulanda / PressFocus