Remis uratowany w końcówce
W 11. serii PKO Ekstraklasy Korona Kielce gościła Wartę Poznań. Mecz w Suzuki Arena opóźnił się przez problemy z prądem. Po przerwie Kupczak, świętujący 200. występ w tej lidze, zdobył bramkę dla drużyny Szulczka. Pod koniec Korona zrównała stan dzięki Remackle.
Po wyjazdowym triumfie nad Stalą (3:2), Korona uniknęła strefy spadkowej. Kamil Kuzera, trener Korony, nie dokonał zmian w składzie na mecz z Wartą. Z kolei Warta dokonała jednej modyfikacji w porównaniu do poprzedniej konfrontacji – zamiast nieobecnego Stavropoulosa grał Tiru.
Mecz 11. kolejki ekstraklasy miał pewne perturbacje – z powodu problemów z prądem zaczęto z 50-minutowym opóźnieniem. W początkowej fazie Warta dominowała, choć brakowało jej efektywności. Z pewnym momencie kibice gospodarzy odpalili fajerwerki, co spowodowało krótką przerwę.
Gdy gra ruszyła na nowo, obie drużyny grały ostrożnie. Jednak z biegiem czasu, Korona zaczęła przeważać. W 36. minucie Czyżycki próbował pokonać Grobelnego, ale bez skutku. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo mimo przewagi gospodarzy.
Drugą połowę zdominował błąd obrony Korony, który pozwolił Kupczakowi na zdobycie gola.
Czytaj także:
- Pojedynek kolejki. Kandydaci na sprzedaż
- 11. kolejka ekstraklasy pod napięciem
- Josue oraz Radovan Pankov wciąż na komisariacie
Chociaż gospodarze mieli kilka okazji, to brakowało im skuteczności. Gdy wyglądało na to, że Korona poniesie porażkę, w ostatniej chwili Remacle wyrównał, kończąc mecz remisem.
Korona Kielce – Warta Poznań 1:1 (0:0)
0:1 – Mateusz Kupczak, 50 min
1:1 – Martin Remacle 90+6 min
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 9 398.
Korona Kielce: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Podgórski (63. Błanik), Hofmayster (77. Strzeboński), Remacle, Nono (63. Deaconu), Czyżycki (71. Konstantyn) – Szykawka.
Warta Poznań: Grobelny – Tiru, Szymonowicz, Pleśnierowicz – Bartkowski, Luis, Kupczak, Matuszewski – Savic (68. Żurawski), Vizinger (78. Krzyżak), Szmyt (84. Maenpaa).
Fot. Adam Starszynski / PressFocus