Zaczynają w Kazachstanie

Kosta Runjaić, który przedłużył kontrakt z Legią o 2 lata, zapowiada walkę nie tylko o mistrzostwo Polski, ale i o dobry wynik w europejskich pucharach.


Już bez Maika Nawrockiego drużyna warszawskiej Legii przystąpi do rywalizacji w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy, w której rywalem wicemistrza Polski będzie zespół Ordabasy Szymkent. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie dziś w Kazachstanie.

Potwierdzono transfer

Wczoraj potwierdzono transfer obrońcy stołecznego klubu do Celtiku Glasgow. Przypomnijmy, że od dłuższego czasu wiadomo było, że 22-latek opuści tego lata Łazienkowską. Rozważano różne kierunki. Zainteresowanie Polakiem urodzonym w Bremie wykazywały klubu z Bundesligi i Serie A, a także z Turcji. Ostatecznie trafił do ekipy mistrza Szkocji. Legia na sprzedaży Nawrockiego zarobi ok. 5-6 mln euro plus ewentualny procent od następnego transferu.

Nawrocki, który nie zadebiutował jeszcze w seniorskiej reprezentacji Polski, choć wystąpił 31 razy z orzełkiem na piersi w drużynach juniorskich i młodzieżowych, podpisał z „The Bhoys” 5-letni kontrakt. Jego nowy zespół zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Legia Warszawa, z kolei, musi przejść trzy rundy, by zagrać w fazie grupowej LKE. Klub z Łazienkowskiej jest absolutnym rekordzistą, jeżeli chodzi o występy polskich drużyny w europejskich pucharach. Dziś „wojskowi” rozpoczynają 42. sezon na międzynarodowej arenie i zbliżają się do bariery 250. rozegranych spotkań. By jednak w tym sezonie świętować jubileusz muszą Odrabasy Szymkent przejść, bo od wspominanej granicy dzielą Legię 3 spotkania.

Nie trzeba się bać?

Trzeba przyznać, choć nie powinniśmy się zespołów z Kazachstanu bać, to spośród wszystkich naszych drużyn w II rundzie eliminacji LKE ekipa Kosty Runjaicia wylosowała najgorzej. Raz, że to najdłuższy wyjazd, a dwa, że zespoły z Kazachstanu potrafiły w pucharach prezentować się nadspodziewanie dobrze, z awansem FC Astany do fazy grupowej Ligi Mistrzów, w sezonie 15/16, na czele. 2 lata później ten sam zespół, w III rundzie eliminacji Champions League, wyeliminował… Legię Warszawa.

Ordabasy, zdobywca Pucharu Kazachstanu z ubiegłego roku, w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze w rozgrywkach ligowych (system wiosna-jesień). Rywal „wojskowych” jest liderem tabeli po 17 z 26 zaplanowanych kolejek. Ma 3 punkty przewagi nad Astaną i nie przegrał meczu od niemal 4 miesięcy. Ale Legia jest na początku sezonu w niezłej dyspozycji. Zdobyła przecież Superpuchar Polski, a także mocno otwarła rywalizację w ekstraklasie, bijąc w na inaugurację ŁKS aż 3:0.

Zbudowana atmosfera

– Jesteśmy na początku sezonu, ale taki wynik na pewno buduje pozytywną atmosferę. W szczególności przed meczem w Kazachstanie, do którego przygotowujemy się solidnie, bo chcemy walczyć nie tylko o mistrzostwo Polski, ale też o dobry wynik w pucharach – powiedział przed daleką wyprawą na wschód szkoleniowiec warszawskiego zespołu, Kosta Runjaić. Który dzień przed wylotem, z Radomia, na mecz z Ordabasy podpisał nowy kontrakt z Legią. Poprzednia umowa wiązała go z ekipą z Łazienkowskiej do końca czerwca 2024 roku. Nowa zakłada, że będzie opiekunem „wojskowych” o 2 lata dłużej.

– Przedłużenie kontraktu z trenerem Runjaiciem oznacza stabilizację i kontynuację obecnego modelu zarządzania zespołem. Wysoko oceniamy jakość pracy, kompetencje i komunikację sztabu, w który nadal będziemy inwestować – powiedział dyrektor sportowy zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski, Jacek Zieliński.


Czytaj także:


Na mecz do Szymkentu Kosta Runjaić zabrał 23 zawodników. W kadrze zabrakło Bartosza Kapustki, Roberta Picha, Cezarego Miszty i Carlitosa. Pierwszy z wymienionych jest kontuzjowany, a drugi zostanie niebawem – jeśli się na to zgodzi – przesunięty do rezerw. Miszta przegrywa rywalizację nawet o numer trzy w bramce Legii, a hiszpański napastnik siedzi na walizkach. Lada moment piłkarz ten wróci do ojczyzny, by występować na zapleczu La Liga. W Kazachstanie zagrać będzie mógł, z kolei, Bartosz Slisz. Reprezentant Polski lekko skręcił staw skokowy w meczu z ŁKS-em, ale dokładne badania wykazały, że nie stało się nic poważnego.


Na zdjęciu: Legia Warszawa rozpoczyna swój 42. sezon w europejskich pucharach. Pierwszy pod wodzą Kosta Runjaicia, który przedłuży kontrakt ze stołecznym klubem o 2 lata.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus