Letnia „rozbiórka” Lecha

W najbliższym okienku transferowym Lech Poznań, mistrz Polski sprzed roku straci kilku ważnych piłkarzy.


W lutym 2015 roku w hali widowiskowo-sportowej w Jastrzębiu Zdroju odbywał się 8. Memoriał Grzegorza Kolosy, Adama Stepeckiego i Jana Tyszkiewicza, tragicznie zmarłych działaczy NSZZ „Solidarność”. W turnieju wzięły udział między innymi dwa zespoły z Wielkopolski – Lech Poznań i Jarota Jarocin. Zwycięzcą imprezy została drużyna Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, którą prowadził trener Łukasz Włodarek, obecnie związany z Rakowem Częstochowa.

Jego ówcześni podopieczni wygrali osiem z dziewięciu meczów, a królem strzelców turnieju został Michał Skóraś. W zwycięskim zespole kapitanem był Szymon Zalewski. Obaj wspomniani zawodnicy wpadli w oko trenerowi grup młodzieżowych poznańskiego Lecha, Tadeuszowi Jarosowi i wkrótce dołączyli do „Kolejorza”.

Gotowy na wyzwania

W klubie z Bułgarskiej do pierwszego zespołu przebił się tylko pierwszy z wymienionych – Michał Skóraś w ekstraklasie rozegrał 107 meczów (z tego 15 podczas wypożyczenia do Rakowa Częstochowa), w których strzelił 14 goli. Najbardziej udany dla jastrzębianina był ostatni sezon. Skóraś zagrał w 32 spotkaniach w PKO BP Ekstraklasie, strzelił w nich 9 goli i dorzucił do tego 4 asysty.

Reprezentant Polski w następnym sezonie nie będzie już jednak zakładał koszulki „Kolejorza”. Przenosi się do belgijskiego FC Brugge, którego piłkarzem formalnie zostanie 1 lipca br. Z 18-krotnym mistrzem Belgii wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie podpisał czteroletni kontrakt.

– Po świetnych naszych występach w Europie było sporo klubów zainteresowanych Michałem. Od jakiegoś czasu stało się jasne, że po zakończeniu rozgrywek podejmie nowe wyzwanie – powiedział klubowym mediom właściciel Lecha, Piotr Rutkowski.

U nas osiągnął właściwie wszystko: wywalczył mistrzostwo Polski, dotarł z klubem do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, zadebiutował w reprezentacji Polski i pojechał na mundial.

Lech otworzył możliwości

W zakończonym sezonie Skóraś rozegrał w zespole klubowym łącznie 53 mecze (ekstraklasa, kwalifikacje Ligi Mistrzów, Liga Konferencji Europy), w których strzelił 16 goli i dołożył do tego 8 asyst. Poza tym rozegrał cztery spotkania w drużynie narodowej. – Przyszedł do naszej Akademii i zaufał ścieżce, jaką mu zaproponowaliśmy – powiedział dla oficjalnej strony klubowej dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.

– Zdobywał z klubem złote medale mistrzostw Polski w kategoriach juniorskich. Potem skorzystaliśmy ze sprawdzonego rozwiązania, czyli wypożyczenia, żeby mógł zdobywać doświadczenie w piłce seniorskiej. Taką drogę przebyli wcześniej Jakub Moder, Kamil Jóźwiak, Robert Gumny, czy Filip Szymczak. Po powrocie każdy z nich stawał się coraz ważniejszym ogniwem pierwszej drużyny. Podobnie było w przypadku Michała, który swoją postawą zapracował sobie na zaufanie kolejnych trenerów.

Lech Poznań – Michał Skóraś i jego wszystkie gole i asysty

Źródło: YouTube/JJFOOTBALL

Ciężko pracował, żeby być w tym miejscu i ostatnie miesiące potwierdziły słuszność tej drogi, którą wybrał. Trafia do FC Brugge, które jest bardzo utytułowanym klubem, regularnie gra w europejskich pucharach i da Michałowi możliwość stawiania kolejnych kroków w piłkarskiej karierze.

– FC Brugge jest osiemnastokrotnym mistrzem Belgii – cieszy się Michał Skóraś. – Po pięć tytułów sięgnął w ostatnich siedmiu latach. Tylko od rozgrywek 2016/2017 aż sześć razy grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Już ta krótka wizytówka pokazuje siłę tej ekipy. Miałem okazję odwiedzić ten klub. Cała baza treningowa robi duże wrażenie i uznałem, że w tym momencie będzie to dla mnie najlepszy wybór.

Na pewno będzie to miejsce, w którym będę miał okazję do dalszego podwyższania swoich umiejętności. Lech Poznań ukształtował mnie piłkarsko, za co jestem niezmiernie wdzięczny. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim kibicom i osobom związanym z Lechem, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli mi jak najlepiej. Wciąż chętnie będę odwiedzał Bułgarską, bo to wciąż jest mój piłkarski dom.

Według nieoficjalnych przecieków na transferze Skórasia Lech zarobi sześć milionów euro plus bonusy.

Exodus

Michał Skóraś nie jest jedynym piłkarzem, który tego lata odejdzie z drużyny z Bułgarskiej. Z Lechem żegna się również 28-letni letni lewonożny obrońca Pedro Miguel Braga Rebocho, którego kontrakt wygasa 30 czerwca br. – Rozmawialiśmy z Pedro w temacie przedłużenia umowy, spotykaliśmy się, ale na końcu wspólnie doszliśmy do wniosku, że nasza współpraca dobiegnie końca – przyznał Tomasz Rząsa.

– Zawodnik chce zrobić kolejny krok w swojej karierze i oczywiście szanujemy to. Chcę podziękować Pedro za dwa lata przy Bułgarskiej. Wywalczył z klubem mistrzostwo Polski, a w drugim sezonie dołożył swoją cegiełkę do awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Rozstajemy się w bardzo dobrej atmosferze.

Do drużyny Lecha Pedro Rebocho dołączył 23 sierpnia 2021 roku. W ciągu dwóch lat rozegrał w ekstraklasie 40 meczów, w których strzelił jednego gola. Oprócz tego wystąpił 17 razy w Lidze Konferencji Europy, dwa razy w Lidze Mistrzów oraz trzykrotnie zagrał w Pucharze Polski. – Zawsze będę czuł szczególną więź z tym klubem i miejscem – przyznał na oficjalnej stronie klubowej Portugalczyk.

– W tym momencie czuję, że wykonałem tu kawał ciężkiej pracy, ale moja misja w Lechu dobiegła końca. Oczywiście, zawsze możesz osiągać więcej, sięgać po kolejne trofea, ale jako człowiek wiem, że wniosłem już sporo wartościowego do tej drużyny. Będę nieustannie śledził Lecha, jak sobie radzi, kibicował mu i dobrze życzył.

W „Kolejorzu” nie będzie już grał również Słowak Lubomir Szatka. Jego kontrakt również wygasa 30 czerwca. – Piłkarskie życie jest krótkie, a ja chcę wykonać kolejny krok w mojej karierze – powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej niespełna 28-letni stoper. – Chcę bardzo podziękować wszystkim związanym z Lechem za te cztery lata: kibicom, kolegom z drużyny, sztabowi szkoleniowemu, wszystkim pracownikom. Poznań i „Kolejorz” to nadal będzie mój dom, do którego będę wracał.

Szatka pojawił się w klubie z Bułgarskiej 19 lipca 2019 roku, wcześniej był zawodnikiem DAC Dunajska Streda. W ciągu czterech lata rozegrał 86 meczów w ekstraklasie, w których strzelił trzy gole. Być może liczba występów byłaby większa, gdyby słowacki stoper nie stracił początku rundy wiosennej z powodu kontuzji.


Czytaj także:


Na tych nazwiskach nie kończy się letnie „wietrzenie” szatni Lecha. Z poznańskim klubem żegnają się dwaj bramkarze – 31-letni Ukrainiec Artur Rudko (wypożyczony z Metalista Charków) oraz o dwa lata młodszy Słowak Dominik Holec (wypożyczony ze Sparty Praga). Ich tropem podążą 33-letni napastnik Artur Sobiech oraz niespełna 22-letni obrońca Mateusz Żukowski, wypożyczony ze szkockiego Rangers FC.

Być może z klubem z Bułgarskiej rozstanie się także niespełna 32-letni pomocnik, Joao Amaral. Portugalczyk ma wprawdzie z Lechem ważny kontrakt do 30 czerwca przyszłego roku, ale ostatnimi czasy nie po drodze mu z trenerem Johnem van den Bromem.

Rozstanie z „Ulą”

To dla przeciętnego kibica niekoniecznie musi być widoczne, ale po siedmiu latach „małżeństwa” kończy się współpraca z poznańskim Lechem trenera Rafała Ulatowskiego. 50-letni obecnie szkoleniowiec pracę z młodzieżą w klubie ze stolicy Wielkopolski rozpoczął 1 lipca 2016 roku. Był dyrektorem szkolenia, a w międzyczasie również pomagał w codziennej pracy poszczególnych ekip.

W końcówce sezonu 2017/2018 przejął na krótko pierwszą drużynę „Kolejorza”, z kolei w kwietniu 2019 zasiadł na ławce trenerskiej rezerw Lecha, które walczyły wtedy o awans do II ligi. I osiągnął wytyczony cel, a potem przez półtora roku prowadził drugi zespół „Kolejorza” w drugiej lidze. Następnie wrócił za biurko dyrektorskie, a później objął funkcję szefa rozwoju indywidualnego zawodników klubowej akademii.

– Praca w Akademii Lecha Poznań wzbogaciła mnie jako człowieka, trenera czy osobę zarządzającą akademią – powiedział popularny „Ula”. – Grupa ludzi, z którą przyszło mi funkcjonować w tym miejscu przez ostatnie siedem lat była kapitalna, mogę to powiedzieć o każdej z osób, które tu poznałem.

Gdzie wyląduje Rafał Ulatowski po zakończeniu współpracy z Lechem? Tego jeszcze nie wiadomo, ale w jego bogatym CV jest praca w wielu klubach. Przygodę z trenerką rozpoczął 1 lipca 1996 roku prowadząc rezerwy ŁKS-u Łódź. Potem pracował w takich klubach jak: Piotrcovia Piotrków Trybunalski (asystent trenera), islandzkie Leiknir Faskrudsfjördur (trener) i Throttur Reykjavík (asystent trenera), Lech Poznań (asystent trenera Czesława Michniewicza), Zagłębie Lubin (asystent trenera Czesława Michniewicza, a później samodzielny trener), GKS Bełchatów, Cracovia, Lechia Gdańsk, Miedź Legnica i ponownie GKS Bełchatów. Od 11 lipca 2008 roku do 30 czerwca 2009 roku był asystentem selekcjonera reprezentacji Polski, Leo Beenhakkera.


Na zdjęciu: Michał Skóraś odchodzi z klubu. Lech Poznań sporo na nim zarobi.

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.