Hierarchia się zmienia. Raków z pierwszym letnim transferem!

Mistrzowie Polski ruszyli z letnią ofensywą przed zmaganiami o Ligę Mistrzów. Raków sięgnął po napastnika spadkowicza z ekstraklasy. Łukasz Zwoliński trafi 1 lipca do częstochowian.


Zwoliński w Rakowie wygra rywalizację?

Częstochowianie rozpoczną nowy sezon z co najmniej jednym nowym zawodnikiem. W poniedziałkowy wieczór potwierdzili przenosiny Łukasza Zwolińskiego, którego kontrakt z Lechią Gdańsk wygasa wraz z końcem obecnych rozgrywek. Jego umowa z Rakowem będzie obowiązywać przez trzy lata z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Oznacza to zarazem, że z zespołem mistrza Polski najpewniej pożegna się Sebastian Musiolik, który przegrywa rywalizację z Vladislavsem Gutkovskisem i Fabianem Piaseckim. Zwoliński idealnie wpisuje się w realia Rakowa. Jest całkiem wysoki (184 cm wzrostu). Do tego nie zachwyca strzeleckimi umiejętnościami. Na ponad 200 spotkań w lidze zdobył 58 goli.

Wiek Zwolińskiego problemem Rakowa?

Martwić w jego kontekście może jedynie wiek. Zwoliński ma już na liczniku 30 lat. To sporo, choć do Częstochowy trafia z konkretnym zadaniem. Napastnik ma wzmocnić rywalizację w ofensywie. Jego doświadczenie czy to z ekstraklasy, czy rywalizacji w lidze chorwackiej ma zaowocować lepszą postawą strzelców. Dodatkowo pomoże to w grze na trzech frontach. W końcu Raków liczy na to, że awansuje do fazy grupowej europejskich pucharów.

Zwoliński od kilku tygodni był łączony z mistrzem Polski. Negocjacje zapewne trwały od dawna, ponieważ pierwsze pogłoski dotyczące zmiany pracodawcy pojawiały się jeszcze zimą. Teraz jednak 30-latek sfinalizował zmianę barwa. Ta była do przewidzenia w momencie, gdy Raków rywalizował z Lechią przy Limanowskiego, gdy zawodnik rozmawiał z władzami mistrza Polski.


Czytaj także:


Cieszymy się, że Łukasz mimo wielu ofert zdecydował się na transfer do Rakowa. Jest ogranym i doświadczonym zawodnikiem, który może być ważnym ogniwem w realizacji naszych kolejnych celów w rozgrywkach krajowych oraz europejskich. Jesteśmy głęboko przekonani, że może stać się w Rakowie jeszcze lepszym piłkarzem i przede wszystkim wzmocnić rywalizację wśród napastników.

Robert Graf, dyrektor sportowy Rakowa.

Fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.