Wysyp napastników

W tym tygodniu Miedź Legnica zakontraktowała kolejnego napastnika, jej nowym nabytkiem jest Niemiec Marcel Mansfeld.


Sezon 2023/2024 Miedź Legnica rozpoczęła od wygranej 1:0 z GKS-em Katowice. W wyjściowym składzie drużyny znad Kaczawy można było doszukać się co najmniej jednej niespodzianki, mianowicie trener Radosław Bella posadził na ławce rezerwowych doświadczonego Mateusza Abramowicza, a do gry między słupkami desygnował wypożyczonego z Rakowa Częstochowa niespełna 20-letniego Jakuba Mądrzyka.

Na trzy lata

Można również zastanawiać się, dlaczego na szpicy grał 20-letni Kameruńczyk Emmanuel Agbor, a nie doświadczony Krzysztof Drzazga. Ale to już zmartwienie sztabu „Miedzianki”, która w ataku ma kłopoty bogactwa. Oprócz wspomnianego duetu w kadrze zielono-niebiesko-czerwonych jest pozyskany z drugoligowego GKS-u Jastrzębie Daniel Stanclik, Bartosz Guzdek, który w poprzednim sezonie występował w Odrze Opole oraz Hiszpan Koldo Obieta (29 występów w ekstraklasie, trzy gole).

Marcel Mansfeld
Niemiec Marcel Mansfeld jest najnowszym nabytkiem pierwszoligowca z Legnicy. Fot. miedzlegnica.eu

We wtorek formalnie do tego grona dołączył 22-letni środkowy napastnik, Marcel Mansfeld, który podpisał z pierwszoligowcem trzyletni kontrakt. Słusznego wzrostu (194 centymetry) Niemiec ostatnio związany był z Fortuną Duesseldorf.

Dobrymi występami w rezerwach zapracował na szansę w pierwszej drużynie klubu z Nadrenii Północnej-Westfalii. Na poziomie 2. Bundesligi debiutował w marcu 2022 roku, w zremisowanym 1:1 wyjazdowym spotkaniu z SC Paderborn 07, w którym gola dla ekipy z Duesseldorfu strzelił obecny piłkarz Miedzi Florian Hartherz.

W barwach Fortuny

Mansfeld od dłuższego czasu trenował z pierwszym zespołem Miedzi, dołączając do drużyny podczas zgrupowania przygotowawczego w Wałbrzychu. W ostatnim sezonie na zapleczu niemieckiej elity 22-letni napastnik wystąpił w czterech meczach. Rozegrał także spotkanie w Pucharze Niemiec, będąc zmiennikiem reprezentanta Polski Dawida Kownackiego, z którym miał okazję tworzyć duet napastników.

W barwach Fortuny występował na boisku także z innym reprezentantem naszego kraju Michałem Karbownikiem. Posiadający znakomite warunki fizyczne zawodnik pomyślnie przeszedł w Legnicy testy medyczne i złożył autograf pod 3-letnią umową z klubem. – Chciałbym wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Miedzi, by zdobytymi bramkami pomagać drużynie w osiągnięciu awansu do piłkarskiej elity – powiedział Marcel Mansfeld na łamach oficjalnej strony klubowej Miedzi.

Długo czekał

Wracając zaś do niedzielnej potyczki z GKS-em Katowice, to przypomnijmy, że zwycięską bramkę dla Miedzi strzelił Kamil Drygas. Moim zdaniem wyszarpaliśmy zwycięstwo z GKS-em Katowice, ale teraz każdy mecz w silnej I lidze taki będzie – stwierdził 32-letni pomocnik w rozmowie z klubowymi mediami.

– Bardzo cieszymy się, bo chcieliśmy zacząć sezon od zwycięstwa. Ten mecz pokazał, że każdy zawodnik do ostatnich minut musi być skoncentrowany. Czekałem na tę bramkę dosyć długo, bo w sparingach mi się nie udawało. Piłkarze śmieją się, że jak podczas treningów i sparingów nie wchodzi, to w meczu ligowym jest na odwrót. No i w moim przypadku sprawdziło się.

Zadowolenia nie ukrywał szkoleniowiec legniczan, Radosław Bella. – Zwycięstwo bardzo cieszy, tym bardziej, że nie było łatwo, mimo tego, że przez większość czasu graliśmy w liczebnej przewadze – powiedział na konferencji prasowej.


Czytaj także:


– To też pokazuje siłę przeciwnika, który umiał się przeciwstawić. Dobrze rozpracowany przez nas stały fragment gry, dobre wejście Kamila Drygasa w przestrzeń, w którą chcemy. Były momenty, że ten mecz trochę nam się wymykał spod kontroli, ale myślę, że większość czasu mecz był pod nasze dyktando. Zespół z Katowicami zagrał bardzo mądry mecz i myślę, że byliśmy cierpliwi. Z racji ustawienia oraz tego, jaki Katowice przyjęły system bronienia, to grając jedenastu na dziesięciu nie jest łatwo. Pierwszy krok jest zawsze bardzo ważny, mam nadzieję, że to pierwsze, ale nie ostatnie zwycięstwo.

Teraz poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej, bo w sobotę czeka „Miedziankę” pojedynek z Bruk-Betem w Niecieczy.


Na zdjęciu: Pomocnik Kamil Drygas zapewnił Miedzi pierwszy komplet punktów w bieżących rozgrywkach.

Fot. miedzlegnica.eu