Raków zatrudnia kolejną „10”. Czy jest mu potrzebna?

Maxime Dominguez dołączył do Rakowa. Do duży krok w karierze 27-letniego pomocnika. Pytanie jednak, czy Raków potrzebuje kolejnego zawodnika do środka pola.


Dominguez z Rakowem podpisał kilka dni temu kontrakt na dwa lata z opcją jej przedłużenia o kolejny rok. 27-latek został drugim letnim transferem mistrza Polski. Pierwszym był Łukasz Zwoliński z Lechii. Raków zabiega także o innych zawodników ze spadkowiczów ekstraklasy, jak choćby o Conrado czy Dawida Drachala. Pytanie jednak, jak klub chce utrzymać tak szeroki skład, nawet mając w głowie rywalizację o Ligę Mistrzów.

Kadra ma ograniczenia

Zawodników przecież trzeba rejestrować tak w ekstraklasie, jak i w UEFA. Limity są odgórnie narzucone, także w kontekście narodowości zawodników. Tylko część drużyny jest spoza Polski. Dominguez w Rakowie będzie już 15 (licząc zasady europejskiej federacji 16) takim graczem. Sprawia to, że kwestia rejestracji nowych graczy będzie niezwykle trudna. Raków będzie zmuszony dokonać trudnych wyborów. Wiele jednak będzie zależało od tego, czy część z graczy zostanie sprzedanych.

Na ten moment każdy trafiający lub wracający do zespołu zawodnik ma czystą kartę. Taki sygnał można usłyszeć choćby w kontekście Deiana Sorescu, który po sezonie najprawdopodobniej wróci do Rakowa z wypożyczenia do FCSB. Mimo to kadra nie jest z gumy. Mistrzowie Polski będą zmuszeni dokonać kolejnych roszad w składzie.

Wiadomo, że z klubem pożegnali się Patryk Kun i Sebastian Musiolik. Nie wiadomo jednak, kto jeszcze opuści szeregi częstochowian. Plotki wskazują na Marcina Cebulę i Mateusza Wdowiaka. Pierwszy z nich jednak całkiem niedawno podpisał nowy kontrakt. Drugi za to jest wszechstronny. Potrafi zagrać nie tylko jako ofensywny pomocnik, ale i jako wahadłowy. W dodatku, poza ostatnim dołkiem formy, spisywał się w zespole bardzo dobrze. Najbliższe tygodnie, szczególnie okres po zakończonych przygotowaniach do sezonu powinien dać odpowiedź, czy faktycznie jeden z nich będzie musiał poszukiwać nowego pracodawcy.


Czytaj także:


Dominguez w Rakowie „wygryzie” gwiazdy?

Faktem jednak jest, że częstochowianie sięgnęli po niezwykle utalentowanego zawodnika. Ten ma za sobą grę w Miedzi Legnica, jednak przez zdecydowaną większość kariery gra w Szwajcarii. Mowa o występach w FC Zurich. Jest także w odpowiednim wieku dla piłkarza. 27-latek jest przecież w stanie jeszcze się rozwinąć. Trafił do Miedzi Legnica i zrobił z nią awans do ekstraklasy. Następnie, mimo spadku zespołu do I ligi, to sam prezentował się bardzo dobrze.

– Zdążył poznać nasz kraj oraz Ekstraklasę, dzięki czemu jego aklimatyzacja w drużynie powinna przebiec sprawnie. Wierzymy, że w Rakowie wzmocni rywalizację w środku pola oraz jeszcze bardziej rozwinie skrzydła, prezentując w pełni swój potencjał oraz umiejętności – chwali swój nowy nabytek Robert Graf, dyrektor sportowy Rakowa. Kwestia aklimatyzacji jest ważna. Pozwoli ona Szwajcarowi wejść z marszu do zespołu i wzmocnić rywalizację w zespole mistrza Polski. Konkurencja wśród ofensywnych pomocników jest jednak tak wysoka, że Dominguez na pewno nie będzie miał łatwo.


Fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.