Transfer na horyzoncie

Trener Aleksandar Vuković nie ukrywa, że Piast potrzebuje odrobiny świeżej krwi, a pierwszym transferem ma być Serhij Krykun z Górnika Łęczna.


Odkąd w klubie z Okrzei szkoleniowcem jest Vuković, zmiany w kadrze były wręcz kosmetyczne. Zimą dołączył jedynie Szczepan Mucha, który niedawno doznał poważnej kontuzji kolana oraz awaryjnie pojawił się Alex Sobczyk. Mimo tego walczący o utrzymanie gliwiczanie poradzili sobie znakomicie, wiosną prezentując zdecydowanie lepsze oblicze.

Doda wiatru na skrzydle

– Cieszę się, że jesteśmy prawdziwą drużyna. Nasz skład się obronił w drugiej części sezonu. Nie poczyniliśmy wielkich zmian, choć sytuacja drużyny w tabeli była trudna. Zazwyczaj kluby desperacko szukając wzmocnień. My zrobiliśmy inaczej i była to bardzo dobra decyzja – ocenia Aleksandar Vuković.

To jednak nie oznacza, że tego lata gliwiczanie nie chcą zakontraktować nowych piłkarzy. Zmiany będą, zespół czeka jednak nie rewolucja, a ewolucja, można spodziewać się kilku nowych graczy.


Czytaj także:


– Dla rozwoju zespołu na pewno potrzeba wzmocnień, bo tak zwana świeża krew zawsze się przyda. Jeśli uda nam się zatrzymać większość składu, to będą to nie będzie potrzeba wielu wzmocnień – przyznawał „Vuko” pod koniec sezonu. Przedstawiciele Piasta od wielu tygodni obserwowali potencjalnych nowych graczy, a rozmowy był i są prowadzone. Wszystko wskazuje na to, że na dniach gliwiczanie mogą pochwalić się pierwszym transferem. Piast jest już dogadany z Serhijem Krykunem. Ukrainiec z Górnika Łęczna, , od lutego tego roku posiada też polski paszport, był na radarze gliwiczan od wielu miesięcy i choć kilka innych ekstraklasowych klubów też było nim zainteresowane (mówiło się o Górniku Zabrze czy Radomiaku), to przedstawiciele z Okrzei mieli być najkonkretniejsi. Skrzydłowy mogący też grać w atakującej trójce ma za sobą całkiem udany sezon. Krykun zagrał w trzydziestu trzech meczach pierwszej ligi i strzelił siedem goli oraz zaliczył dwie asysty. Dwa lata temu 26-latek grał z Górnikiem z Łęcznej w ekstraklasie, ale wtedy gola nie strzelił. W Piaście ma mieć jednak drugą szansę na pokazanie się w piłkarskiej elicie.

Mają plan B

Inne transfery przy Okrzei mogą wynikać ze sprzedaży. Ariel Mosór to gorące nazwisko wśród przedstawicieli zagranicznych klubów i jego odejście jest najbardziej prawdopodobne. Uwagę na siebie zwrócił dobrymi występami na prawej obronie Arkadiusz Pyrka. Jeśli więc Piast zdecyduje się ich sprzedać do drużyny trafią następcy.

– Wiele będzie zależeć od ewentualnych odejść. W naszym zespole są zawodnicy, którzy cieszą się sporym zainteresowaniem. Nasz skauting pracuje nad planem B. Mamy pomysły na ewentualne zastępstwa, ale wiele się nie zrobi, dopóki nic się nie wydarzy. Trzeba więc czekać na rozwój sytuacji – wyjaśnia nam trener Vuković, który mimo wakacji trzyma rękę na pulsie.


Na zdjęciu: Serhij Krykun ma wzmocnić Piasta.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.