Trzy gole za trzy porażki

W meczu 16. Fortun 1. Ligi Odra Opole zagrała u siebie z Polonią Warszawa. Zobacz jaki padł w meczu Odra – Polonia wynik.


Polonia Warszawa okazała się świetnym przeciwnikiem na przełamanie złej serii Odry. Po 3 porażkach z rzędu kibice z Opola oczekiwali na zwycięstwo w spotkaniu z beniaminkiem ze stolicy.

Pomylił się

Gości z Warszawy przyjechali na teren Odry po to, żeby przedłużyć złą passę zespołu Adama Noconia. Niedzielne warunki pogodowe z pewnością nie sprzyjały grze w piłce. Było niezwykle zimno, a na części murawy zalegał śnieg. Mimo wszystko przyjezdni z Warszawy od pierwszych minut nie pozwolili Odrze na wiele. W 28 minucie stanęli przed doskonałą okazją do wyjścia na prowadzenie. Po długiej analizie VAR sędziowie dopatrzyli się przewinienia w polu karnym opolan. Do wykonania „11” podszedł Mateusz Michalski, jednak 32-latek pomylił się. Przez to do końca pierwszej połowy utrzymał się bezbramkowy remis.

W końcu druga połowa przyniosła aż trzy gole. Jednak to nie zawodnicy Rafała Smalca odgrywali główne role. Trzykrotnie na listę strzelców wpisywali się gospodarze. Już w 48 minucie gola zdobył Rafał Niziołek. Tym razem to właśnie ten zawodnik ustawił piłkę na 11 metrze, ale w przeciwieństwie do Michalskiego nie miał problemu z trafieniem do siatki.

Chaos na boisku

Sytuacja boiskowa, ale również opady atmosferyczne spowodowały, że spotkanie zrobiło się niezwykle chaotyczne. Co chwilę po jednej albo po drugiej stronie boiska uczestnicy meczu wykonywali rzuty wolne. Po jednym z takich stałych fragmentów gry drugiego gola w tym pojedynku zdobył Din Sula. Albańczyk znalazł się w odpowiednim miejscu, gdy niepewnie na linii bramkowej interweniował Jakub Lemanowicz. Snajper po prostu dobił piłkę do pustej bramki.

Warszawian dobił w doliczonym czasie gry Jakub Antczak. Wykończył on genialną akcję rozpoczętą przez Borję Galana. Hiszpan mijał rywali w środkowej strefie boiska, zagrał do 19-latka, który pewnym wykończeniem ustalił wynik spotkania na 3:0. Tym samym Odra Opole w najlepszy możliwy sposób przerwała złą serię. Co prawda zespół Adama Noconia wciąż nie powrócił na miejsce lidera, ale również nie pozwolił się oddalić Arce, która zwyciężyła w derbach Trójmiasta. Teraz na opolan czekać będzie kolejny beniaminek. 3 grudnia Odra spotka się w Pruszkowie ze Zniczem.


Odra Opole – Polonia Warszawa 3:0 (0:0)

1:0 – Niziołek, 48 min (karny), 2:0 – Sula, 74 min, 3:0 – Antczak, 90+1 min.

ODRA: Haluch – Szrek, M. Kamiński, Żemło, Pikk – Niziołek, Purzycki – Surzyn (63. Antczak), Purzycki, Niziołek, Czapliński (90+2. W. Kamiński), Galan – Sula (82. Sarmineto). Trener Adam NOCOŃ.

POLONIA: Lemanowicz – Zawistowski (76. Fadecki), Kowalski-Haberek, Grudniewski, Kołodziejski, Biedrzycki (63. Pawłowski) – Michalski (63. Kluska), Koton, Marciniec (63. Ochronczuk), Bajdur (76. Tomczyk) – Kobusiński. Trener Rafał SMALEC.

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 1240. Żółta kartka Czapliński.

Piłkarz meczu – Borja GALAN


Trenerzy po meczu

Rafał SMALEC: Bardzo trudno coś powiedzieć po meczu, w którym doznaje się tak dotkliwej porażki. Nic nie zapowiadało tego, że tak się to może zakończyć. Druga połowa była dla nas bardzo brutalna. Szkoda, bo myślę, że mecz w pierwszej połowie był bardzo ciekawy i wyrównany. Obie drużyny stwarzały okazję ku temu, żeby strzelić bramkę. My mieliśmy doskonałą, bo mieliśmy rzut karny. Niestety został niewykorzystany.


Czytaj także:


Adam NOCOŃ: Po trzech porażkach drużyna się podniosła. Wróciła do swojego konsekwentnego grania. Dobrze mi się patrzyło na naszą grę szczególnie w drugiej połowie. Graliśmy mądrze, momentami ciekawie w ataku pozycyjnym, tworzyliśmy fajne kontry. Ważnym momentem był rzut karny, który obronił Artur Haluch. Ta interwencja pokazała, jak ważnym ogniwem naszego zespołu jest.


Na zdjęciu: Obroniony rzut karny przez Artura Halucha pomógł Odrze Opole w zwycięstwie.

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus


Tabela I ligi: